53. edycja mistrzostw świata w saneczkarstwie odbywała się w kanadyjskim Whistler. Zawody zdominowali Niemcy, którzy w sumie zdobyli aż 11 medali, ale także Polacy mają powody do dumy.
Polska sztafeta saneczkarska zakończyła rywalizację na piątym miejscu, co jest najlepszym wynikiem w historii polskiego saneczkarstwa. Złoto zdobyli Niemcy, którzy wyprzedzili Austriaków o 0,131 s i Kanadyjczyków o 1,280 s.
Biało-Czerwoni startowali w składzie: Klaudia Domaradzka, Wojciech Chmielewski, Jakub Kowalewski, Mateusz Sochowicz, Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska. Do zwycięzców stracili 1,736 s.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci
W rywalizacji jedynek mężczyzn triumfował Max Langenhan, który - mimo złamanej stopy - wyprzedził o 0,135 sekundy rodaka Felixa Locha. Ten ostatni, trzykrotny mistrz olimpijski, zdobył swój 11. medal na mistrzostwach świata, co czyni go jednym z najbardziej utytułowanych saneczkarzy w historii.
Mateusz Sochowicz, reprezentujący Polskę w jedynkach, zajął 15. miejsce. Od zwycięzcy dzieliło go 1,329 s.
We wcześniejszych startach Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska uplasowały się na 10. pozycji w konkurencji dwójek. Wśród mężczyzn Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski byli na 13. miejscu. Polska mieszana sztafeta dwójek zajęła 9. lokatę, zaś sztafeta jedynek - 14.
![Piekielnie mocne słowa polskiego olimpijczyka. Czemu się dziwić?! [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/ODM5Ni5qYCUsVzhaGgptMG8PbABcU2NmOBd0SxpCf3Q1BHlZGgIpaSxRIwBbGDwwP1QtA1RfODQuUSBHRR1gNzlaPAhSFH1rK1AvHUADKiASWjwAUhghJSEaeFsFEn1zKwwoW1FDe3MSAH1dAkl8fXsbJBlSUzI)
