27-letni Kristen Putin zakończył karierę po sezonie 2019/2020. Specjalizował się w dwójkach. W duecie z Imantsem Marcinkevicsem zdołał zwyciężyć nawet w zawodach Pucharu Świata w Siguldzie.
Jak powiedział w rozmowie z "Sporta Avize", ze względu na swoje nazwisko doświadczał wielu nieporozumień.
- Zawodnicy nieraz się ze mnie śmiali. Rosjanie oczywiście zawsze traktowali mnie z szacunkiem, ale Ukraińcy byli ostrożni - tłumaczył.
Wszystko zmieniło się 24 lutego, gdy Rosja rozpoczęła nieuzasadnioną inwazję na Ukrainę. - Rosja najechała na Ukrainę i jest to wielka zbrodnia, której nie popieram. To niedopuszczalne, aby wojna mogła wybuchnąć w obecnych czasach w Europie - mówił gazecie.
Putins zdecydował się na zmianę nazwiska. Obecnie dopina wszelkie formalności. Ma nazywać się Kristen Rodi.
- Nie chcę, aby w przyszłości nazwisko moje i moich dzieci kojarzyło się ze zbrodniarzem wojennym - wyjaśnił.
Czytaj także:
- Putin pokazał się publicznie. Padły skandaliczne słowa
- Rosja traci organizację kolejnego wielkiego turnieju