Trzy lata temu Maria Andrejczyk zajęła drugie miejsce w konkursie rzutu oszczepem w ramach igrzysk olimpijskich w Tokio. Wówczas kibice byli zauroczeni sportową formą naszej urodziwej i sympatycznej sportsmenki. Potem jednak zawodniczkę z Suwałk dotknęły różne problemy zdrowotne, które utrudniały jej przygotowanie dobrej formy i walkę o wyższe cele.
W środę 28-latka przystąpiła do kwalifikacji do konkursu rzutu oszczepem podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Aby uzyskać awans do finału bez oglądania się na konkurentki, trzeba było posłać oszczep co najmniej na odległość 62 metrów.
Andrejczyk zrobiła to w naprawdę imponującym stylu. Rzuciła bowiem oszczepem na 65,52 m (więcej tutaj). To dla niej najlepszy wynik w sezonie, dlatego jej reakcja była bardzo pozytywna. Widać było, że nasza reprezentantka cieszy się z takiego rezultatu. Tym bardziej że w świetny sposób zakończyła swój udział w eliminacjach.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"
- Wow! Znakomity rzut Marii! Mówiliśmy o tym, że ona w tym sezonie poprawiała się z rzutu na rzut. Przyjechała tutaj z wynikiem 63,93 m, no i ta pierwsza próba już załatwia sprawę. Tym pierwszym rzutem pokazuje rywalkom, że jest bardzo mocna - stwierdził komentator Eurosportu.
"Maria Andrejczyk wstała i wybrała... SZYBKI AWANS! Sprawa kwalifikacji załatwiona PIERWSZYM rzutem! Jeśli Janusz Rozum krzyknął "WOW", to wiedzcie, że coś się dzieje" - napisano na profilu Eurosportu na platformie X, na którym zamieszczono wideo z tego rzutu (zobacz je poniżej).
Uzyskany przez Andrejczyk rezultat (65,52 m) jest piątym najlepszym wynikiem w sezonie 2024. Polka będzie się więc liczyć w walce o medale. Wielki finał rozpocznie się w sobotę (10 sierpnia) o godz. 19:30.
Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Lepiej być nie mogło
Jest oficjalne potwierdzenie ws. Hurkacza. Historyczny moment
DZISIAJ MA WARTOŚĆ 12 MIEJSCA.
FENOMENALNY TO TEN, KTÓRY BĘDZIE MIAŁ WARTOŚĆ 1 W KONKURSIE GŁÓWNYM!!!