Rywalką naszej zapaśniczki była Nigeryjka Mercy Miesinnei Genesis i za faworytkę uchodziła reprezentantka Biało-Czerwonych. Iwona Matkowska to bowiem srebrna medalistka ubiegłorocznych mistrzostw świata. Przed startem wymieniano ją nawet w gronie kandydatek do podium.
Polka nie pozostawiła wątpliwości. Szybko wykonała akcję za 2 punkty, a potem gasiła w zarodku jakiekolwiek próby ataku Nigeryjki. Tym samym nieco uśpiła rywalkę, by w trzeciej minucie położyć Afrykankę na łopatki.
Przed Matkowską rywalizacja ćwierćfinałowa, w której zmierzy się z bardzo utytułowaną Marią Stadnik. Azerka od dawna należy do światowej czołówki. Ma na koncie srebro i brąz igrzysk olimpijskich. Przed czterema laty w Londynie w drodze do medalu również zmierzyła się z Polką w ćwierćfinale i okazała się lepsza.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Lijewski: zamierzamy zaskoczyć Chorwatów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}