Dakar 2021. Michał Goczał zaskoczył ekspertów. Aron Domżała nadal wiceliderem

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Aron Domżała w samochodzie
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Aron Domżała w samochodzie

Michał Goczał w debiucie w Rajdzie Dakar wywalczył etapowe podium w kategorii SSV. Dobra jazda Polaka na wtorkowym etapie była sporym zaskoczeniem. Wiceliderem klasyfikacji generalnej SSV pozostaje Aron Domżała.

Na trzecim etapie załoga Energylandia Rally Team, którą tworzą Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk, pokazała się z bardzo dobrej strony. Polski kierowca w debiucie w Rajdzie Dakar zdołał wywalczyć etapowe podium. - Jechaliśmy szybko nawet na wydmach, gdzie nie mam jeszcze doświadczenia - powiedział wprost Goczał o swoim wtorkowym popisie jazdy.

- Tempem nie odstawaliśmy od załóg, które wczoraj radziły sobie lepiej od nas. Później, kiedy wjechaliśmy w bardziej techniczne, kręte sekcje czułem się jak ryba w wodzie. Nie było żadnych błędów w nawigacji, żadnych problemów z Maverickiem, żadnych kapci. Jestem bardzo zadowolony, super odcinek dla nas - dodał Goczał, który w klasyfikacji generalnej Dakaru awansował na dziewiąte miejsce.

Na brawa zasłużył też inny z Polaków - Aron Domżała. Kierowca Monster Energy Can-Am trzeci etap ukończył z ósmym z czasem, ale co najważniejsze - zachował drugie miejsce w "generalce". Występ byłby lepszy, gdyby nie problemy na 154. kilometrze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny

- Popełniliśmy pierwsze błędy. Zgubiliśmy się, złapaliśmy kapcia i straciliśmy około 10 minut. Co ciekawe, w tym samym miejscu, te same przygody spotkały równocześnie naszych kolegów z zespołu Reinaldo Varelę i Maykela Justo - powiedział Domżała.

Polska załoga miała jednak jeszcze przed sobą 250 km i nie zamierzała się poddawać. Sukcesywnie odrabiała kolejne sekundy, by na ostatnim, płaskim fragmencie trasy, wcisnąć pedał gazu w podłogę i odrobić ponad siedem minut straty.

– Najtrudniejsze były wydmy. Miękkie, wysokie i ścięte. To oznaczało, że trzeba było się mocno rozpędzić, żeby na nie wjechać, a na szczycie uważać, by nie spaść na drugą stronę z dużej wysokości. Kilka razy było blisko, żeby polecieć, ale na szczęście udało nam się tego uniknąć. Niestety kilka samochodów skończyło w takich miejscach rajd... - dodał Domżała.

Wyniki 3. etapu Rajdu Dakar - SSV:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Francisco Lopez South Racing Can-Am 4:20.57
2. Austin Jones Monster Energy Can-Am +0.23
3. Michał Goczał Energylandia Rally Team +0.24
4. Khalifa Al-Attiyah South Racing Can-Am +2.33
5. Jereme Warnia CST +3.31
***
8. Aron Domżała Monster Energy Can-Am +5.29
12. Marek Goczał Energylandia Rally Team +13.03

Klasyfikacja generalna Rajdu Dakar po 3. etapie - SSV:

Poz.ZawodnikZespółCzas/strata
1. Francisco Lopez South Racing Can-Am 13:19.10
2. Aron Domżała Monster Energy Can-Am +6.08
3. Austin Jones Monster Energy Can-Am +7.13
4. Siergiej Kariakin Snag Racing Team +16.33
5. Saleh Alsaif FN Speed +20.15
***
10. Michał Goczał Energylandia Rally Team +37.31
14. Marek Goczał Energylandia Rally Team +1:39.59

Czytaj także:
Czarne chmury nad GP Australii
Robert Kubica w NASCAR? Plotka, w którą trudno uwierzyć

Komentarze (0)