Na 411 kilometrowym odcinku specjalnym Adam Małysz osiągnął najlepszy czas spośród wszystkich Polaków zajmując czwarte miejsce. Kierowca Orlen Team etap ukończył tylko 11'39 za liderem - Nasserem Al Attiyahem, który jak dotąd odniósł komplet etapowych zwycięstw w tegorocznej edycji rajdu.
- Mieliśmy trudny początek, w aucie poczuliśmy swąd spalenizny i zatrzymaliśmy się, gdyż byliśmy przekonani, że złapaliśmy gumę. Nie mieliśmy jednak przebitej opony i jak się okazało dopiero na mecie, w rajdówce nastąpiło jakieś drobne zwarcie. Nie miało ono na szczęście wpływu na prowadzenie samochodu. Końcówkę pojechaliśmy naprawdę szybko. Awansowaliśmy i to bardzo cieszy - powiedział Adam Małysz.
Marek Dąbrowski i Jacek Czachor również konsekwentnie z etapu na etap zmniejszają różnicę dzielącą ich od lidera. W środę pomimo ekstremalnie trudnej nawigacji załoga Orlen Team ukończyła rywalizację na piątym miejscu, 2’15 za swoimi kolegami z zespołu.
- Zabłądzili w zasadzie wszyscy czołowi kierowcy. My również w pewnym momencie straciliśmy trochę na szukaniu odpowiedniego szlaku. Śpieszyliśmy się by nie stracić zbyt dużo do lidera i wówczas złapaliśmy dwie gumy. Wymieniliśmy tylko jedno koło, a z drugiego powietrze schodziło na tyle wolno, że można było kontynuować ściganie. Po tej przygodzie Jacek nawigował jak z nut. Ten etap był piekielnie trudny właśnie ze względu na dużą ilość rozjeżdżających się ścieżek, gdzie można było bardzo łatwo się pomylić. Nasz dobry wynik zawdzięczamy doświadczeniu w nawigacji - powiedział Marek Dąbrowski.
- Bardzo ciężko było dziś odnaleźć waypoint, ale udało się, a na mecie zameldowaliśmy się z dobrym czasem. Awansowaliśmy w generalce rajdu, jeszcze dwa dni i trzeba będzie bardzo uważać na kolejnych etapach - dodał Jacek Czachor.
Po raz drugi w rajdzie etapowym zwycięzcą kategorii motocyklistów został Joan Barreda Bort, który jednocześnie zyskał pozycję lidera generalki. Czołówka rajdu należy do Katalończyków: Barreda ma 1’19 przewagi nad Markiem Comą oraz 7’21 nad Jordim Viladoms’em.
Zawodnik Akademii Orlen Team - Jakub Piątek trzeci etap ukończył z dziewiątym czasem, w generalce pozostaje na dziewiątej pozycji.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Etap III Sealine Qatar wyniki samochody:
1. Nasser al-Attiyah/Matthieu Baumel - Mini All4 Racing 4:12.56
2. Reinaldo Varela/Gustavo Gugelmin - Toyota Hilux +5.58
3. Władimir Wasiliew/Konstantin Żilcow - Mini All4 Racing +9.13
4. Adam Małysz/Rafał Marton - Toyota Hilux +11.39
5. Marek Dąbrowski/Jacek Czachor - Toyota Hilux +13.54
6. Martin Kaczmarski/Filipe Palmeiro - Mini All4 Racing +34.27
7. Miroslav Zapletal/Maciej Marton - H3 Evo 7 +1:01.01
8. Andriej Czerednikow/Dmytro Cyro - H3 Evo +1:04.02
9. Andriej Rudskoj/Jewgienij Zagorodniuk - Nissan Patrol +2:33.26
Klasyfikacja generalna samochodów po etapie:
1. al-Attiyah 9:26.14
2. Wasiliew +39.38
3. Małysz +52.57
4. Dąbrowski +1:04.23
5. Kaczmarski +1:21.28
6. Varela +1:26.10
7. Zapletal +2:17.57
8. Czerednikow +2.21.53
9. Rudskoj +5:07.50
Etap III Sealine Qatar wyniki motocykle:
1. Joan Barreda - Honda CRF 450 Rally 4:53.43
2. Marc Coma - KTM 450 +2.15
3. Helder Rodrigues - Honda CRF 450 Rally +4.02
4. Jordi Viladoms - KTM 450 +6.11
5. Paulo Gonçalves - Honda CRF 450 Rally +8.03
6. Sam Sunderland - KTM 450 +10.09
7. Ruben Faria - KTM 450 +27.51
8. Mohammed al-Balooshi - KTM 450 +1:04.30
9. Jakub Piątek - KTM 450 +1:24.32
10. Julian Villarrubia - KTM 450 +1:36.27
Klasyfikacja generalna motocyklistów po etapie:
1. Barreda 11:10.37
2. Coma +1.19
3. Viladoms +7.21
4. Gonçalves +9.36
5. Rodrigues +9.55
6. Sunderland +15.11
7. al-Balooshi +1:41.46
8. Villarrubia +3:11.07
9. Piątek +4:02.40