Rajd Rzeszowski: rozczarowany Łukasz Habaj

PAP / Darek Delmanowicz
PAP / Darek Delmanowicz

Wydarzeniami z pierwszej pętli Rajdu Rzeszowskiego można by obdzielić kilka rajdów. Każdy z kierowców miał problemy na trasie, a już na drugim zakręcie pierwszej piątkowej próby z trasy wypadł rajdowy mistrz Polski, Łukasz Habaj.

W tym artykule dowiesz się o:

Wąskie i kręte drogi oraz przede wszystkim śliski asfalt zapewniły kibicom mnóstwo emocji na pierwszej pętli piątkowego etapu Rajdu Rzeszowskiego, a kierowcom przysporzyły mnóstwo problemów.

Już na drugim zakręcie odcinka Konieczkowa z trasy wypadł Łukasz Habaj. Mistrz Polski przy pomocy kibiców wydostał z rowu swojego Forda Fiestę R5, ale strata ponad dwóch minut praktycznie eliminuje go z grona kandydatów do wygrania siódmej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy (ERC).

- Mieliśmy twarde opony, a zakręt był bardzo śliski i nie wziąłem tego pod uwagę. Uciekł mi tył samochodu i nie mogłem go już opanować - relacjonował Habaj. Na przegrupowaniu kierowca był wyraźnie podłamany. - Rozczarowanie to słowo, które dobrze opisuje to co teraz czuję. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko robić wszystko, aby odrabiać stratę do rywali. Rajd jest jeszcze długi, wiele może się wydarzyć - dodał w rozmowie z WP SportoweFakty.

Po pierwszej pętli liderem jest Bryan Bouffier. Drugi Kajetan Kajetanowicz, który musiał mocno zwolnić na drugim oesie, widząc samochód Habaja w rowie, traci do Francuza 7,3 sek. Habaj jest 16. ze stratą ponad trzech minut do Bouffiera.

Czołówka klasyfikacji generalnej po 4 OS:

P.KierowcaSamochódCzas/strata
1 Bryan Bouffier Citroën DS3 R5 32:47.3
2 Kajetan Kajetanowicz Ford Fiesta R5 +7.3
3 Grzegorz Grzyb Ford Fiesta R5 +55.5
4 Jakub Brzeziński Ford Fiesta R5 +1:07.9
5 Tomasz Kasperczyk Ford Fiesta R5 +1:13.2
6 Filip Nivette Škoda Fabia R5 +1:16.6
7 David Botka Citroën DS3 R5 +1:23.5
8 Jarosław Kołtun Ford Fiesta R5 +1:25.9
- Wojciech Chuchała Subaru Impreza STi N15 +1:25.9
10 Raul Jeets Škoda Fabia R5 +1:58.7


Z Rzeszowa Maciej Rowiński
ZOBACZ WIDEO Robert Urbanek: Już raz posmakowałem olimpijskiej porażki

(źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: