Robert Kubica i Maciej Szczepaniak ostatniego dnia Rajdu Hiszpanii jechali tempem czołówki i niewiele zabrakło, aby na power stage zdobyli dodatkowe punkty. Ostatecznie polskiej załodze udało się ukończyć zmagania na 11. pozycji.
O olbrzymim pechu może mówić Sebastien Ogier, który przed finałową próbą miał bezpieczną, blisko minutową przewagę nad kolegami z zespołu Andreasem Mikkelsenem i Jari-Mattim Latvalą. Nieoczekiwanie walka o drugie miejsce w rajdzie stałą się rywalizacją o zwycięstwo. Wszystko przez wypadek Ogiera na 4 kilometry przed metą. Mikkesen utrzymał przewagę nad Latvalą i już cieszył się z drugiego miejsca, kiedy dziennikarze poinformowali go, że jednak wygrał.
- Nie wiem co powiedzieć. Oczywiście nie w taki sposób chciałem wygrać mój pierwszy rajd. To nieprawdopodobne, co się właśnie stało. Mueliśmy problemy na szutrze, ale na asfalcie cisnęliśmy, jak diabli. Daliśmy z siebie wszystko. Na pewno popłaczę się na dojazdówce do parku serwisowego - powiedział na mecie wzruszony Mikkelsen.
Dla Roberta Kubicy Rajd Hiszpanii był mieszanką bardzo szybkiej jazdy z walką z ułomnościami jego samochodu. Każdego dnia polska załoga musiała zmagać się z różnymi problemami, począwszy od kłopotów z oponami, przez niedziałający hamulec, a na usterce skrzyni biegów kończąc. Pomimo tych trudności Kubica udowodnił, że nawet w gorszym sprzęcie potrafi nawiązać walkę z kierowcami fabrycznymi, a nawet z nimi wygrywać.
Polak do swojego konta dopisał kolejne oesowe zwycięstwo, a na wielu pozostałych próbach, kiedy tylko pozwalało na to auto, jechał tempem Volkswagenów. Aż strach pomyśleć, co byłby w stanie zrobić za kierownicą fabrycznego samochodu.
Klasyfikacja generalna Rajdu Hiszpanii:
P. | Kierowca | Strata |
---|---|---|
1. | Mikkelsen | |
2. | Latvala | +3.1 |
3. | Sordo | +21.2 |
4. | Ostberg | +1:06.3 |
5. | Meeke | +1:08.2 |
6. | Paddon | +1:23.3 |
7. | Prokop | +4:14.2 |
8. | Neuville | +8:01.9 |
9. | Tidemand | +10:18.0 |
10. | Kubica | +12:15.0 |
Maciej Rowiński z Salou