W ubiegłym roku Kościuszko wygrał klasyfikację PWRC tego rajdu, w tym sezonie powtórzenie sukcesu w WRC będzie trudne. - Realnie patrząc - to mało prawdopodobne. Monte Carlo to jednak tak nieprzewidywalny rajd, że wszystko jest możliwe. Gdyby udało mi się zwyciężyć, debiutantowi w gronie kierowców WRC, byłby to cud - przyznał kierowca w rozmowie z Gazetą Krakowską.
Być może start w Rajdzie Monte Carlo nie będzie jedynym w w WRC. - Otrzymałem bardzo interesującą propozycję z Mini Motorsport… Możliwa jest współpraca na przestrzeni roku. Na razie tylko tyle mogę powiedzieć - dodał.
Źródło: Gazeta Krakowska