Trochę show zrobiłem - wypowiedzi po prologu I rundy RSMP w Ergo Arenie

W prologu I rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, który rozegrany był w Ergo Arenie najszybszy był Tomasz Kuchar, który wygrał przed Wojciechem Chuchałą i Michałem Bębenkiem. Po zawodach wszyscy ci zawodnicy wypowiedzieli się specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.

Zawodnicy bardzo cenią sobie jazdę dla licznie zgromadzonej publiczności. - Atmosfera w Ergo Arenie była super! Było genialnie, dawno nie widziałem tylu kibiców rajdowych w jednym miejscu. Mam nadzieję, że ci wszyscy ludzie którzy byli w hali pójdą na odcinki i będą nas dalej dopingowali - powiedział Tomasz Kuchar, któremu wtórował Michał Bębenek. - W hali było sucho i wszystko trzymało, a na zewnątrz nic nie trzymało, było mokro i ślisko. Różnica była duża, ale trzeba być w miarę uniwersalnym. To ciekawy pomysł i dobrze, że drugi raz z rzędu takie zawody odbywają się w Ergo Arenie. Chwała Lechowi Orskiemu, bo wydawało mi się że po tamtym roku, gdzie zostało w hali bardzo dużo gumy nie dostanie zgody, a jednak jest - powiedział trzeci zawodnik prologu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Ze względu na publiczność, zawodnicy musieli zadbać i o wynik i o show. - Jeżeli każda sekunda się liczy, to trzeba jechać precyzyjnie. Ludzie chcieliby zobaczyć jednak większe show i gdyby nie było to liczone, to byłoby z korzyścią dla widowiska. Wydaje mi się, że trochę show zrobiłem i wystarczy. Wynik jest wynikiem i z tego jesteśmy rozliczani. Teraz jedziemy na Kaszuby. To ciekawe odcinki specjalne, teraz przy tej pogodzie będzie się działo - stwierdził Bębenek.

Co ciekawe, zwycięzca prologu Tomasz Kuchar powiedział portalowi SportoweFakty.pl, że nie jest do końca zadowolony ze swojego przejazdu. - Trasa była w miarę łatwa. Powiem szczerze, że jechałem dosyć słabo, ale widocznie inni jechali słabiej. Mamy dwa dni przed sobą i zobaczymy co wyjdzie z dwóch kolejnych dni. Na odcinkach jest dużo śniegu. Będzie on mokry i chlapowaty, ale będzie go dużo - zapowiedział zawodnik.

Bardzo zadowolony z wyniku był też drugi zawodnik prologu - Wojciech Chuchała, który w niedzielę obchodzić będzie swoje 23 urodziny. - Piątek był dla nas niesamowicie udany. Jestem bardzo dumny z pracy całego zespołu, że udało nam się tak zadziałać. Jest to niesamowicie motywujące, że potrafimy przegrać 0,5 sekundy prolog. To lepiej, jak wygrać, bo Tomek jest bardzo precyzyjny w takich próbach - powiedział.

Źródło artykułu: