Poruszające wyznanie Agnieszki Rylik wstrząsnęło sportowym środowiskiem. Była mistrzyni świata w boksie ujawniła, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi po operacji kręgosłupa. Jej wpis wywołał lawinę reakcji, a wsparcie okazała jej m.in. Agata Wróbel.
W nocy dwukrotna medalistka olimpijska w podnoszeniu ciężarów opublikowała krótką, ale wymowną wiadomość skierowaną do Rylik. "Aga, potrafisz walczyć i tę walkę też wygrasz" - napisała Wróbel, solidaryzując się z byłą pięściarką, która w ostatnich miesiącach przechodzi trudny okres.
Rylik, utytułowana bokserka i była mistrzyni świata, od dłuższego czasu zmaga się ze skutkami zwyrodnień kręgosłupa. "Czasem nie jestem w stanie przez ból wstać z łóżka" - ujawniła. W lutym ubiegłego roku przeszła operację, ale zamiast poprawy jej stan się pogorszył. "Ból jest gorszy niż przed operacją, paraliżuje mi prawą nogę" - dodała (---> WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Problemy zdrowotne Rylik zbiegły się z osobistą tragedią. Trzy lata temu straciła życiowego partnera, a jej stan fizyczny sprawił, że niemal przestała chodzić. Straciła również ubezpieczenie zdrowotne i teraz może liczyć jedynie na wsparcie bliskich. Mimo trudnej sytuacji nie traci nadziei i walczy o powrót do sprawności.
"Chciałabym jeszcze z córką pójść na spacer... po prostu" - wyznała Rylik, podkreślając, że to właśnie córka jest jej największą motywacją. Jej dramatyczne słowa poruszyły nie tylko kibiców, ale i wielu sportowców, którzy w mediach społecznościowych okazują jej wsparcie.
Ja też potrzebuję kasy i nie idę w żebry tylko pracuje a zdrowy nie jestem a jedna jest niewidoma a surfuje w necie i ..UJ wie co jeszcze robi.