W Paryżu w piątkowy poranek rozdano medale w pływaniu dystansowym. Panowie rywalizowali na dystansie 10 kilometrów na otwartym akwenie. Złotym medalistą igrzysk olimpijskich 2024 został Kristof Rasovszky.
Starcie Węgra z reprezentantem Niemiec Oliverem Klemetem. Panowie niemalże przez cały dystans płynęli blisko siebie. Na ostatnich czterech kilometrach różnica między nimi wynosiła 3-5 sekund. Ostatecznie triumf odniósł Rasovszky.
Dla 27-letniego zawodnika to największy sukces w karierze. Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio był on drugi, teraz srebro zamienił w medal najcenniejszego kruszcu. Obok Rasovszkiego i Klemeta na podium stanął również drugi z reprezentantów Węgier, David Betlehem.
Na starcie pływackiego maratonu stanął Piotr Woźniak. Po 2,5 kilometra reprezentant Polski plasował się jeszcze w czołowej dwudziestce. Ostatecznie jednak zajął 22. miejsce w gronie 25 sklasyfikowanych zawodników. Jego strata wyniosła 11:45,9.
Przypomnijmy, że rywalizacja odbyła się w Sekwanie. Delikatnie rzecz ujmując, zawodnicy nie byli przychylni temu pomysłowi ze względu na zanieczyszczenie wody.
- O tym naprawdę dużo mówi się w naszym środowisku. Trudno będzie uniknąć napicia się tej wody, bo na każdej z sześciu pętli (każda pętla ma 1,67 km) zawodnicy pobierają kubek z płynami, a w ferworze walki nie ma mowy o zatrzymaniu się - przyznał trener Piotra Woźniaka. Więcej o tym przeczytacie TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"
Czytaj także:
Paryż 2024. Rekord świata! Nieziemska Sydney McLaughlin-Levrone
Tylko nie to. Potężne kłopoty Polaków przed wielkim finałem