Legenda TVP kończy z komentowaniem. Szaranowicz ogłosił to na wizji

Newspix /  Katarzyna Woloszczak / Na zdjęciu: Włodzimierz Szaranowicz
Newspix / Katarzyna Woloszczak / Na zdjęciu: Włodzimierz Szaranowicz

- Dziesiąte igrzyska i przyszedł czas pożegnania z zimą, z igrzyskami olimpijskimi - mówił Włodzimierz Szaranowicz po zdobyciu przez skoczków brązowego medalu w konkursie drużynowym.

W poniedziałek polscy skoczkowie narciarscy zapisali się w historii, zdobywając brązowy medal w konkursie drużynowym. Ten dzień zostanie zapamiętany przez kibiców z jeszcze jednego powodu. Pod koniec transmisji telewizyjnej na antenie TVP 1 komentujący Włodzimierz Szaranowicz ogłosił, że kończy swoją przygodę z mikrofonem.

- Dziękuję, dziękujemy państwu, ta zabawa była udana z obu stron. Dziesiąte igrzyska i przyszedł czas pożegnania z zimą, z igrzyskami olimpijskimi. Myślę, że w tej chwili mam już następcę, który będzie niósł to wszystko, co było udziałem starszej generacji dziennikarskiej. Dziękuję - powiedział słynny komentator.

Towarzyszący mu Przemysław Babiarz nie krył zaskoczenia.

- Ja do końca nigdy nie uwierzę, że na igrzyskach w Pekinie w 2022 jednak nie będziemy słyszeli twojego głosu Włodku, nie wierzę w to do końca, bardzo dziękujemy, bo to jest kawał historii polskiego sportu.

68-letni Szaranowicz to legenda polskiej telewizji. W Pjongczangu komentuje dziewiętnaste igrzyska olimpijskie w karierze. Debiutował w Moskwie w 1980 roku.

Włodzimierz Szaranowicz komentuje skok Kamila Stocha po złoty medal w Pjongczang:

ZOBACZ WIDEO Będzie ulica imienia Kamila Stocha? "Mieszkańcy Zębu o tym rozmawiają"

Źródło artykułu: