Kolejny młody gniewny, MKS kipiał Energ(i)ą. Siódemka 17. kolejki PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwóch zawodników Energi MKS-u Kalisz i talent z Wybrzeża Gdańsk to jedni z bohaterów weekendu w PGNiG Superlidze. Sprawdź, kogo jeszcze wybraliśmy do siódemki kolejki razem z "nc+" i portalem "Kocham Ręczną".

1
/ 7

Nikogo nie trzeba przekonywać, że Tatar to bardzo dobry bramkarz jak na warunki PGNiG Superligi. Występami w Kaliszu zwrócił uwagę szwajcarskiego Bern Muri i od nowego roku zmieni otoczenie. Na razie jednak cały czas utrzymuje wysoki poziom w barwach beniaminka. Z Zagłębiem Lubin wykręcił 40 proc. skuteczności. Odbił aż 17 piłek, w tym karnego, zatrzymywał nawet Arkadiusza Morytę, a ten myli się przecież rzadko. W końcówce nie pozwolił Miedziowym rozpocząć pogoni i MKS wygrał 28:24.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: błyskotliwy Kamil Ciok. KPR Legionowo z bezcennym zwycięstwem

2
/ 7

Kadrowicz wrócił na ligowe parkiety po portugalskim niepowodzeniu i rozstrzelał Chrobrego. Od początku wyróżniał się w ekipie Nafciarzy, osłabionej brakiem pięciu uczestników ME. Partnerzy dostrzegli jego dobrą dyspozycję i często uruchamiali go na skrzydle. A Krajewski kolekcjonował trafienia. Ani razu się nie potknął i zgromadził osiem goli. Po jego bramkach Wisła wypracowała bezpieczną różnicę i wygrała 32:23, choć wyrównana pierwsza połowa nie zwiastowała takiego scenariusza.

3
/ 7

Co za wejście do Superligi. Na początku stycznia ściągnięto Ukraińca z Kadetten Schaffhausen, głównie jako wsparcie przed fazą grupową Pucharu EHF. Zanim Ostrouszko pokaże się w Europie, przedstawił się ligowym bramkarzom. Nieźle poradził sobie w debiucie ze Stalą Mielec, po kilku dniach zagrał jeszcze lepsze zawody z Piotrkowianinem.

Zaczął nie najlepiej, od dwóch nieudanych rzutów. Odpalił po przerwie. Wejściami na szósty metr rozbijał obronę, zaskakiwał Schodowskiego z dystansu, dogrywał kolegom piłki. Widać, że jeszcze nie jest zgrany z zespołem, ale do Pucharu EHF zdąży jeszcze złapać wspólny język. Wiele wnosi też na środku rozegrania, co jest bardzo istotne wobec kontuzji Bartosza Kowalczyka i Krzysztofa Łyżwy.

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Kamil Ciok (KPR Legionowo)

Człowiek orkiestra. Niektórzy pewnie już zapomnieli, że to nominalny skrzydłowy. Od kilku miesięcy biega w drugiej linii KPR-u, a po kontuzji Michała Prątnickiego najczęściej prowadzi grę zespołu. Ambitny, waleczny, zostawia dużo zdrowia na parkiecie. Ze Stalą przyćmił nawet lidera strzelców, Kacpra Adamskiego. Kręcił mielecką obroną, często decydował się na rzuty. Parę z nich odbił Krzysztof Lipka, ale i tak Ciok był jednym z najlepszych graczy na parkiecie. Przy jego wydatnym udziale, KPR nadspodziewanie łatwo pokonał Stal 31:23.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Kamil Adamczyk (Wybrzeże Gdańsk)

Kolejny z młodych-gniewnych. Spośród zawodników rocznika 1998 mówiło się przeważnie o popisach Patryka Mauera z Gwardii Opole. Do głosu doszedł też Adamczyk. Po kontuzjach Ramona Oliveiry i Marka Marciniaka został jednym leworęcznym rozgrywającym Wybrzeża. Jesień miał przeciętną, po przerwie zimowej jest już czołowym strzelcem gdańszczan. Przebojowy, nie boi się podjąć ryzyka. Pogoni Szczecin zaaplikował aż 10 goli. W ten weekend nikt nie był równie skuteczny na polskich parkietach. Zasłużona nominacja do tytułu gracza kolejki.

6
/ 7

Prawoskrzydłowy: Patryk Mauer (KPR Gwardia Opole)

Rewelacyjny młodzieniec miewał już lepsze występy. Z Meblami Wójcik aż trzy razy pomylił się z akcji. Doceniamy jednak jego wkład w kolejne zwycięstwo Gwardii (26:19). Pięć razy stanął przed linią siódmego metra, pięć razy wpakował piłkę do siatki, czyli wypełnił swoją tegoroczną normę meczową. Dołożył jeszcze dwie bramki z gry. Jak na ostatnie wyczyny Mauera, solidnie, acz bez fajerwerków.

7
/ 7

Białorusin, mający w CV występy w czołowym w swoim kraju SKA Mińsk, długo nie zachwycał. Prezentował się co najwyżej nieźle. Z Zagłębiem rozegrał swój dotąd najlepszy mecz. Z dużą swobodą uwalniał się spod opieki, potem dokonywał egzekucji. Sześć rzutów, sześć goli. Jeśli utrzyma taką formę, to może wprowadzić beniaminka do baraży o Rundę Finałową.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)