Liga Europejska: Hitowe starcia w Berlinie i Magdeburgu

Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Jannick Green bramkarz Magdeburga
Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Jannick Green bramkarz Magdeburga

Przed nami decydujące rozstrzygnięcia w fazie TOP 16 Ligi Europejskiej piłkarzy ręcznych, gdzie Polskę reprezentuje Orlen Wisła Płock. Niezwykle ciekawie oprócz starcia Nafciarzy zapowiadają się mecze rozgrywane za naszą zachodnią granicą.

Polskich kibiców piłki ręcznej najbardziej interesuje konfrontacja Orlen Wisły Płock z TBV Lemgo. Nafciarze przed tygodniem przywieźli z Niemiec trzybramkową zaliczkę, ponadto rywale są w dołku po ligowej klęsce (20:32 z Minden) - próbie generalnej przed walką o ćwierćfinał Ligi Europejskiej. Podopieczni Xaviera Sabate mają więc duże szanse, by dotrzeć do kolejnej rundy tych rozgrywek.

Najciekawiej na tym etapie rywalizacji bez wątpienia jawią się nam dwa starcia rozgrywane za naszą zachodnią granicą. Chodzi mianowicie o konfrontacje dwójki finalistów poprzedniej edycji Ligi Europejskiej. Fuechse Berlin podejmie HBC Nantes, które wygrało pierwsze spotkanie, lecz jedna bramka to w piłce ręcznej żadna zaliczka. Przed tygodniem pierwsze skrzypce w obu zespołach odgrywali bramkarze Dejan Milosavljev (Fuechse) i Emil Nielsen (Nantes) - jak będzie tym razem?

Ciężkie zadanie czeka także SC Magdeburg. Lider Bundesligi i obrońca trofeum w pierwszym spotkaniu na gorącym terenie w Lizbonie uratował remis ze Sportingiem. Mimo że zespół Piotra Chrapkowskiego w tym sezonie spisuje się rewelacyjnie w europejskich pucharach (jako jedyny ma status niepokonanego) - Sporting ostrzy sobie zęby na ćwierćfinał, na który czeka blisko dekadę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Portugalczycy ostatni raz do tego etapu rozgrywek dotarli bowiem w sezonie 2013/14 (przed zmianą nazwy rozgrywek był to wówczas Puchar EHF i w dwumeczu ulegli węgierskiemu Pick Szeged).

Formalnością wydają się spotkania z udziałem szwajcarskiego Kadetten Schaffhausen i słoweńskiego RK Gorenje Velenje, które wypracowały okazałą zaliczkę. Losy rywalizacji spróbuje odwrócić natomiast drugi zespół ze stolicy Portugalii - Benfica. Petar Djordjić i spółka ma do odrobienia cztery bramki w starciu z obecnie piątą siłą francuskiej ligi, Fenix Toulouse HB.

Wszystkie mecze odbędą się we wtorek 5 kwietnia.

Rewanżowe mecze fazy TOP 16 Ligi Europejskiej

Benfica Lizbona - Fenix Toulouse HB 
Pierwszy mecz: 34:38

Eurofarm Rabotnik - RK Nexe Nasice
Pierwszy mecz: 26:29

Fuechse Berlin - HBC Nantes 
Pierwszy mecz: 24:25

GOG - Bidasoa Irun
Pierwszy mecz: 30:28

IK Savehof - Kadetten Schaffhausen
Pierwszy mecz: 26:32

USAM Nimes Gard - RK Gorenje Velenje
Pierwszy mecz: 22:29

SC Magdeburg - Sporting Lizbona
Pierwszy mecz: 29:29

Pary ćwierćfinałowe Ligi Europejskiej:
Kadetten Schaffhausen/IK Savehof - TBV Lemgo/Orlen Wisła Płock
RK Nexe Nasice/Eurofarm Rabotnik - Bidasoa Irun/GOG
HBC Nantes/Fuechse Berlin - Sporting Lizbona/SC Magdeburg
Fenix Toulouse HB/Benfica Lizbona - RK Gorenje Velenje/USAM Nimes Gard

Czytaj także:
Kamil Syprzak imponuje formą!
Klęska Lemgo przed rewanżem z Wisłą

Komentarze (0)