Tłok wśród kieleckich bramkarzy. To będą decydujące miesiące

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mateusz Kornecki
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mateusz Kornecki

Co najmniej trzech kandydatów do roli bramkarza Łomży Vive Kielce od sezonu 2023/24. - Chcemy poczekać do końcówki 2022 roku i wtedy podejmiemy decyzję - wyjaśnił nam prezes mistrzów Polski Bertus Servaas.

Wydawało się, że po 2023 roku głównym kandydatem do roli konkurenta Andreasa Wolffa będzie Mateusz Kornecki. Reprezentant Polski dobrze prezentował się na początku rundy jesiennej, z czasem ważniejszą rolę odgrywał Niemiec. - Ten sezon zaczął się dla mnie nieźle, potem przydarzyły się słabsze momenty i chciałbym znowu nawiązać do początku rozgrywek - zapowiedział kadrowicz.

Kornecki będzie miał jednak poważnych konkurentów. Za rok kończy się wypożyczenie Miłosza Wałacha do Wybrzeża Gdańsk, od sezonu 2023/24 obowiązuje kontrakt Chorwata Sandro Mestricia.

- Chcemy podjął decyzję pod koniec 2022 roku. Rozmawialiśmy już z Mateuszem o tym. Jeśli nie będzie chciał czekać na nasz wybór i w obawie przed utratą możliwości transferu do mocnego klubu wcześniej zdecyduje się na podpisanie kontraktu, to jego wybór. Akurat myślę, że w razie czego nie będzie miał problemu ze znalezieniem zespołu, bo przecież Mateusz to dobry bramkarz - skomentował prezes Bertus Servaas, odnosząc się do plotek o możliwym odejściu reprezentanta Polski.

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci

- Nie myślałem jeszcze o przyszłości, mam kontrakt do 2023 roku i koncentruje się na tym, by jak najlepiej grać do tego czasu. Na zastanawianie się przyjdzie czas może po obecnym sezonie, ale to bardziej trzeba pytać prezesa o jego plany wobec mnie - przyznał Kornecki.

Servaas ponownie zaznaczył, że pewnego miejsca w składzie nie ma też Andreas Wolff. - Jeśli Andi będzie grał tak jak teraz, to nikt nie pomyśli o rozstaniu. Nie musi bronić na poziomie 45 proc. co mecz, ale nie może też prezentować tak jak w swoim słabszym okresie, gdy kończył spotkania z 15 proc. skuteczności - podkreślił prezes mistrzów Polski. Wolff związał się z Łomżą Vive do 2028 roku.

ZOBACZ:
Weteran wraca do gry
Były reprezentant Polski zatrzymany

Źródło artykułu: