Hit w Piotrkowie Trybunalskim, ciekawie w Koszalinie i Elblągu - zapowiedź 2. kolejki ekstraklasy kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Łączpol Gdynia i Politechnika Koszalińska - Zagłębie Lubin to najciekawsze pary 2. kolejki ekstraklasy kobiet. Interesująco może być również w Elblągu bowiem tam dodatkowym smaczkiem może być występ Alesii Mihdaliovej, która jeszcze w zeszłym sezonie broniła barw Startu.

W tym artykule dowiesz się o:

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Łączpol Gdynia 13.09.2009r. godz. 17.00

To powinno być najciekawsze spotkanie 2. kolejki. Na przeciw siebie staną bowiem zespoły, które głośno zapowiadają, że chcą walczyć o medale. Zresztą patrząc na składy obu drużyn wydaje się, że jest to do zrealizowania. W pierwszej kolejce obie drużyny odniosły pewne, wyjazdowe zwycięstwa. Łączpol 31:23 ze Zgodą Ruda Śląska, natomiast Piotrcovia 38:22 z KPR-em Jelenia Góra. Teraz jednak obie ekipy czeka bardzo ciężkie spotkanie. Gospodynie mają kilka problemów. Nie jest pewny występ Sylwii Lisewskiej, która zresztą nie grała także w 1. kolejce oraz Edyty Chudzik, która ma problemy z plecami. Trener Jerzy Ciepliński nie ma natomiast większych problemów. Nadal nie ma do dyspozycji jedynie Anny Musiał. Pozostałe zawodniczki są gotowe do niedzielnej walki. W poprzednim sezonie Łączpol wygrał z Piotrcovią tylko raz. Pozostałe 4 spotkania, w tym te najważniejsze, o brązowy medal, przegrały. Teraz jednak spróbują poprawić tę niekorzystną statystykę. By tego dokonać trzeba będzie zatrzymać, będące w dobrej formie skrzydłowe. Nie wolno jednak zapomnieć, że również w drugiej linii Janusz Szymczyk dysponuje świetnymi zawodniczkami. Gospodynie wydają się być zespołem bardziej wyrównanym. Dodatkowo będą miały za sobą bardzo żywiołową publiczność. Są faworytkami, ale drużyny z Trójmiasta nie wolno przekreślać, ponieważ jest w stanie urwać piotrkowiankom chociaż punkt.

Tak było w sezonie 2008/2009:

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Łączpol Gdynia 25:24

Vistal Łączpol Gdynia - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:15

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Łączpol Gdynia 27:25 (mecz o 3. miejsce)

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Vistal Łączpol Gdynia 22:19 (mecz o 3. miejsce)

Vistal Łączpol Gdynia - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:29 (mecz o 3. miejsce)

KSS Kielce - Zgoda Ruda Śląska 12.09.2009r. godz. 17.00

To będzie prawdziwy debiut KSS Kielce w ekstraklasie. W 1. kolejce bowiem przeciwniczkami podopiecznych Romana Jezierskiego był inny beniaminek - SPR Olkusz. Mecz ten gospodyniom sobotniego meczu zupełnie nie wyszedł. Uległy one aż 17:26 prezentując bardzo słabą skuteczność w ataku. Zgoda uległa z kolei we własnej hali Łączpolowi Gdynia. Teraz obie mają szanse na odniesienie pierwszego zwycięstwa w sezonie. Jest to o tyle ważne, że dwie porażki mogą wprowadzić w jednym z zespołów niepotrzebną nerwowość i niepewność. W Kielcach nie ma zdecydowanego faworyta. Podopieczne Dariusza Olszewskiego są drużyną na pewno bardziej ograną. Pomimo przedsezonowych osłabień wydają się też być ekipą mocniejszą personalnie. KSS-u nie można jednak skreślać. We własnej hali są one w stanie nawiązać walkę z mocniejszymi od siebie zespołami. Czy tak będzie w sobotę? Jeżeli kielczanek nie zje trema, wszystko może się zdarzyć.

Tak było w sezonie 2008/2009:

Brak

Ruch Chorzów - SPR Olkusz 13.09.2009r. godz. 17.00

Ruch Chorzów po raz ostatni we własnej hali przegrał 31 stycznia w meczu z Łączpolem Gdynia. I w meczu z SPR-em Olkusz będzie chciał tę dobrą passę podtrzymać, zdobywając przy okazji pierwsze punkty w tym sezonie. Podopieczne Marka Płatka mają już zwycięstwo na koncie. KSS Kielce wydaje się być jednak łatwiejszym przeciwnikiem niż chorzowianki. Dodatkowo niedzielny mecz będzie rozegrany na wyjeździe, choć dla olkuszanek w tym sezonie będzie to normą, ponieważ ich hala jest remontowana w związku z czym spotkania muszą rozgrywać w oddalonym o blisko 60 km Chełmku. Podopieczne Marcina Księżyka w 1. kolejce grały na wyjeździe z Zagłębiem i mimo, że wysoko przegrały, pokazały się z niezłej strony a Natalia Lanuszny, Anna Pawlik i Karolina Radoszewska udowodniły, że będą liderkami zespołu w tym sezonie. W SPR-ze z kolei, w 1. kolejce, bardzo dobrze zaprezentowały się bramkarka Paulina Kozieł, która wybroniła 4 rzuty karne oraz skrzydłowa Marzena Kompała. Inny wynik niż zwycięstwo chorzowianek będzie sporą niespodzianką. Beniaminki są jednak często zespołami nieprzewidywalnymi dlatego nie wolno do końca skreślać ekipy z Olkusza.

Tak było w sezonie 2008/2009:

Brak

Politechnika Koszalińska - Zagłębie Lubin 13.09.2009r. godz. 17.30

To spotkanie zapowiada się jako jedno z najciekawszych w 2. kolejce ekstraklasy kobiet. Na przeciw siebie staną bowiem finalista i zdobywca Pucharu Polski w 2009 roku. W majowym finale 27:23 wygrały podopieczne Bożeny Karkut. Także w lidze lepsze były lubinianki. Zwyciężyły 25:22 we własnej hali i 32:26 na wyjeździe. Teraz jednak rozpoczął się nowy sezon i koszalinianki na pewno będą chciały się zrewanżować. W ekipie Waldemara Szafulskiego zaszło przed sezonem wiele zmian. Karierę zakończyły Iwona Łącz i Ewa Jarzyna. Za granicę z kolei wyjechały Dorota Skipor i Aleksandra Kobyłecka. W ekipie z Dolnego Śląska wielu ruchów kadrowych nie było. Karierę zakończyły Renata Jakubowska i Iwona Niedośpiał. Doszła tylko kołowa Beata Orzeszka. Niestety przed meczem w Koszalinie Bożena karkut ma kilka problemów. Pół roku przerwy czeka Agnieszkę Jochymek, która odniosła poważną kontuzję w spotkaniu z Ruchem Chorzów. Drobniejsze urazy mają natomiast kołowe Aleksandra Jacek i Beata Orzeszka i występ, przynajmniej tej pierwszej, jest wykluczony. Wąska kadra jest tez problemem Waldemara Szafulskiego. Dużo będzie więc zależeć od tego, który zespół lepiej wytrzyma to spotkanie kondycyjnie. Faworytkami są zawodniczki gości, choć jeśli przegrają nie będzie to uznane za wielką sensację.

Tak było w sezonie 2008/2009:

Zagłębie Lubin - Politechnika Koszalińska 25:22

Politechnika Koszalińska - Zagłębie Lubin 26:32

Zagłębie Lubin -Politechnika Koszalińska 27:23

Start Elbląg - SPR Lublin 12.09.2009r. godz. 17.00

Mecz Start Elbląg - SPR Lublin ma dodatkowy smaczek. Jest nim osoba Alesii Mihdaliovej, której przynależność przez długi czas była przyczyną sporu pomiędzy zainteresowanymi klubami. Ostatecznie ZPRP przyznała rację mistrzyniom Polski i to w ich barwach będzie występowała Białorusinka. Jest szansa, że zagra ona przeciwko swojej byłej drużynie. W ekipie prowadzonej przez Andrzeja Drużkowskiego zaszło zresztą więcej zmian. Odeszły dwie bramkarki - Patrycja Mikszto i Paulina Górecka. Doszły z kolei Paulina Wasak czy Edyta Szymańska. Ta pierwsza jednak z powodu urazu ręki w sobotę jeszcze nie zagra. Także w ekipie z Lublina doszło do ruchów kadrowych. Odeszła Magdalena Chemicz a na jej miejsce przyszły Justyna Jurkowska i Anna Baranowska. Karierę z kolei zakończyła Beata Aleksandrowicz. W ostatni dniach rozwiązano też, za porozumieniem stron, kontrakt z Jolantą Pierzchałą-Kościuk. W poprzednim sezonie mecz w Elblągu był nadspodziewanie emocjonujący. SPR dopiero w końcówce wygrał 34:33. Rewanż nie pozostawiał już jednak wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Teraz podopieczne Andrzeja Drużkowskiego będą chciały wykorzystać zmęczenie gości spowodowane cięższymi treningami. Lublinianki dysponują jednak na tyle wyrównaną i mocną kadrą, że inny wynik niż ich zwycięstwo uznany będzie za dużą niespodziankę. Wiele wskazuje na to, że dwa punkty wyjadą z Elbląga.

Tak było w sezonie 2008/2009:

Start Elbląg - SPR Lublin 33:34

SPR Lublin - Start Elbląg 44:18

KPR Jelenia Góra - AZS AWF Wrocław 12.09.2009r. godz. 17.00

Mecz w Jeleniej Górze to spotkanie outsiderów ekstraklasy kobiet. Dla obu drużyn celem na ten sezon jest utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dlatego też w stolicy Karkonoszy nie powinno zabraknąć walki. W pierwszej kolejce tak KPR, jak i AZS AWF przegrały swoje mecze. Podopieczne Zdzisława Wąsa zdecydowanie uległy Piotrcovii, natomiast akademiczki, po walce, przegrały ze Startem Elbląg. To jednak nie będzie miało znaczenia w sobotę. Doświadczenie zdecydowanie przemawia za gospodyniami. Także personalnie wydają się być zespołem mocniejszym a jeśli myślą o utrzymaniu muszą to spotkanie po prostu wygrać. I zapewne tak się stanie. Beniaminek powalczy, ale od tego punktów mu nie przybędzie.

Tak było w sezonie 2008/2009:

Brak

Źródło artykułu: