Niespodziewane emocje. Nerwówka w meczu wicemistrzyń Polski

Materiały prasowe / KPR Gminy Kobierzyce / Michał Ciechanowicz / Na zdjęciu: Paulina Kopańska (EKS Start Elbląg) i Małgorzata Buklarewicz (KPR Gminy Kobierzyce)
Materiały prasowe / KPR Gminy Kobierzyce / Michał Ciechanowicz / Na zdjęciu: Paulina Kopańska (EKS Start Elbląg) i Małgorzata Buklarewicz (KPR Gminy Kobierzyce)

Miały ogromny problem w ofensywie, a i tak dopisały do swojego konta kolejny komplet punktów w PGNiG Superlidze Kobiet. Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce wygrały z EKS Startem Elbląg po nerwowej końcówce.

Elblążanki zajmują w ligowej stawce siódmą, przedostatnią lokatę, ale nie są absolutnie zespołem do bicia. Zawodniczki Marcina Pilcha w meczu przeciwko wicemistrzyniom Polski zagrały bez kompleksów i do ostatnich minut liczyły się w grze o punkty.

Zacznijmy jednak od początku, a początek meczu to przede wszystkim dobra postawa bramkarek po obu stronach boiska - Barbary Zimy i Wioletty Pająk. W ataku, w szeregach gospodyń, wyróżniała się przede wszystkim Natalia Janas, która pomagała miejscowym budować prowadzenie i w ciągu kwadransa na listę strzelczyń wpisała się aż pięciokrotnie (6:3 w 15').

Gdy na ławkę kar powędrowała Aleksandra Kucharska, elblążanki wykorzystały swoją szansę i złapały bramkowy kontakt, ale później znów do głosu doszły szczypiornistki Edyty Majdzińskiej. Kobierzyczanki odbudowały wcześniejszą przewagę i zeszły na przerwę po pierwszej połowie przy prowadzeniu +3.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Tuż po zmianie stron lepiej prezentowały się elblążanki, które mogły liczyć w sobotę na bardzo aktywną w ataku Joannę Wołoszyk (11:10 w 34'). Wicemistrzynie Polski nie chciały "nerwówki" i odpowiedziały przyjezdnym z nawiązką. Rozgrywające świetnie współpracowały wówczas z obrotową Zuzanną Ważną, która powiększyła prowadzenie drużyny z Dolnego Śląska do czterech bramek.

Chwilę później z rzutem włączyła się Iga Dworniczuk, skracając dystans do faworytek, ale gospodynie przygotowały dla rywalek kolejną serię celnych trafień (17:12 w 46'). Między słupkami czujności nie traciła Barbara Zima. Wydawało się, że nic złego w tym meczu już miejscowym się nie przydarzy.

Nic bardziej mylnego. Elblążanki zacieśniły szyki obronne, w bramce kapitalnie radziła sobie Aleksandra Hypka, a w ofensywie niezmiennie ciężar na swoje barki brała Joanna Wołoszyk. Do końca meczu pozostały trzy minuty, a przyjezdne traciły do faworytek tylko jedną bramkę!

Co ciekawe, od tego momentu padła już tylko jedna bramka, ale rzuciła ją rozgrywająca KPR Gminy Kobierzyce - Zorica Despodovska, ustalając tym samym wynik spotkania. Zawodniczki Marcina Pilcha miały swoje szanse, lecz w najważniejszych momentach brakowało skuteczności i chłodnej głowy.

MVP meczu wybrano Barbarę Zimę, a najlepszą piłkarką ręczną w ekipie gości została okrzyknięta Joanna Wołoszyk.

KPR Gminy Kobierzyce - EKS Start Elbląg 22:20 (11:8)

KPR: Kowalczyk, Zima - Olek 1, Kucharska, Ilnicka 1, Buklarewicz 2, Janas 7, Wiertelak 2, Kozioł, Ważna 4, Ivanović, Despodovska 4, Shupyk 1, Wicik, Macedo.
Karne: 1/2
Kary: 10 min.

EKS: Pająk, Hypka - Choromańska 1, Dworniczuk 3, Owczarek, Szczepanik 4, Wołoszyk 8, Cygan 1, Głębocka, Kopańska 2, Tarczyluk 1.
Karne: 1/1
Kary: 10 min.

ZOBACZ TAKŻE:
Reprezentant Polski w Azotach
Nieprawdopodobny scenariusz w PGNiG Superlidze

Komentarze (0)