Lwy szukają zastępcy Tkaczyka

Rhein-Neckar Lowen mają być trzecią siłą niemieckiej Bundesligi. Lwy na szczyty miał prowadzić środkowo rozgrywający Grzegorz Tkaczyk, który ostatnie miesiące poprzedniego sezonu spędził na leczeniu kontuzji.

Niestety uraz się odnowił, a lekarze nie wróżą Polakowi szybkiego powrotu na parkiet. Jedynymi alternatywami na pozycje Tkaczyka jest skrzydłowy Gudjon Valur Sigurdsson, który już występował na tej pozycji w zeszłym sezonie, oraz leworęczny Olafur Stefansson. Dlatego też trwają prace nad kolejnymi wzmocnieniami zespołu Oli Lindgrena. Działacze nie ukrywają jednak, że w tym momencie może to być niezmiernie trudne. Większość zespołów kadry ma już zamknięte i nikt nie chce się pozbywać swoich klasowych zawodników. A tylko tacy mogą aspirować do gry w Rhein-Neckar Lowen, których celem jest nawiązanie walki z THW Kiel oraz HSV Hamburg.

Jednym z kandydatów na środek rozegrania jest podobno Thomas Mogensen, chociaż transfer Duńczyka wydaje się być mało prawdopodobny. Innym rozwiązaniem jest pozyskanie Drago Vukovicia z VfL Gummersbach. Zadanie to wydaje się być dużo łatwiejsze także z tego względu, że zdobywca ostatniego Pucharu EHF popadł w poważne problemy finansowe. Działacze już zaproponowali swoim zawodnikom obniżenie płac o 20 proc. i na chwilę obecną większość piłkarzy wyraziła na to zgodę. Negocjacje trwają podobno jeszcze z czterema zawodnikami.

Oprócz rozegrania, Lwy chcą wzmocnić także pozycję prawego skrzydła, na którym po odejściu Jana Filipa pozostał jedynie młody Patrick Groetzki. Tutaj jako potencjalne wzmocnienia wymienia się nazwisko Ivana Cupicia z RK Gorenje. Jednak żeby sfinalizować te transakcje, potrzebne są jeszcze dodatkowe fundusze w kasie Rhein_neckar Lowen, a póki co takowych brakuje.

Źródło artykułu: