Zawodnicy Orlenu Wisły Płock zagrali bardzo dobrze w meczu z drużyną, która walczy z Nafciarzami o srebrne medale. Dziewięciobramkowe zwycięstwo na wyjeździe z KS Azotami Puławy może robić wrażenie. - Pogratulowałem zespołowi, bo według mnie rozegraliśmy bardzo dobry mecz - powiedział Xavier Sabate, trener płockiej drużyny.
- Przygotowania do niego były bardzo dobre. Pracowaliśmy na to, by być dumni z zespołu. Graliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie i byliśmy lepsi w defensywie, w ataku, w podaniach. Wychodziło nam dużo w tym spotkaniu i zasłużyliśmy na zwycięstwo. To było pewne zwycięstwo. Przygotowujemy się z meczu na mecz, każde spotkanie to dla nas finał - dodał Sabate.
Mimo wysokiej wygranej płocczanie potrafili docenić puławian. - Gratulacje dla Azotów, ponieważ w I połowie pokazali świetną grę i mecz był wyrównany. W drugiej połowie wykonaliśmy nasz plan w stu procentach, obrona funkcjonowała świetnie, z czego mogliśmy rzucać łatwe bramki. Pomógł nam także Adam Morawski w bramce i taka postawa cieszy - zauważył Krzysztof Komarzewski, skrzydłowy Orlenu Wisły.
Zawodnicy płockiego zespołu potrafili grać przez całe spotkanie na odpowiednim poziomie. - Jak się ma kilka bramek przewagi, to gra się łatwiej i buduje się pewność siebie. Gramy z meczu na mecz - podkreślił Komarzewski.
Czytaj także:
Stachera w szpitalu, a Dujszebajew przeprasza
Balcerek zrobił różnicę w Opolu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?