26-latek nie jest może bramkarzem z czołówek serwisów o piłce ręcznej, ale przez kilka sezonów z powodzeniem występował w Superlidze w barwach Piotrkowianina. Klub z województwa łódzkiego opuścił po kiepskim sezonie 2019/20. Mówiło się o jego przenosinach do Belgii, ale Damian Procho zdecydował się odbudowywać formę w pierwszoligowej Padwie Zamość. Ze swoim klubem prowadzi w grupie D I ligi.
Jak udało nam się ustalić, Procho prawdopodobnie trafi do SPR Stali Mielec, która wprawdzie ma trzech bramkarzy w kadrze, ale będących w tym sezonie w przeciętnej dyspozycji. Zagrożone są głównie pozycje Tomasza Wiśniewskiego i Gorana Andjelicia.
Stal planuje zatrzymać obiecującego wychowanka Krystiana Witkowskiego, który zaczynał sezon jako trzeci bramkarz, ale ostatnio awansował w hierarchii. Najsłabiej spisywał się Wiśniewski, który niedawno był podstawowym golkiperem, po dobrym sezonie zadebiutował w reprezentacji w meczu z Hiszpanią B w Kaliszu w 2018 roku.
Stal na siedem kolejek przed końcem sezonu zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
ZOBACZ:
W Kielcach zaczną się zmiany?
Niewygodny rywal Wisły
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Czy Stal potrzebuje nowego bramkarza? 
