Niżej notowane elblążanki nie przyjechały do Lubina na wycieczkę i z początku grały z wicemistrzem Polski jak równy z równym. Bardzo dobrze w mecz weszła doświadczona i piekielnie trudna do zatrzymania rozgrywająca gości - Joanna Waga.
Po dziesięciu minutach zaciętej walki, MKS Zagłębie Lubin zaczęło sukcesywnie budować komfortową przewagę. Mocna obrona z solidną Joanną Drabik (MVP) na czele, czujna Monika Maliczkiewicz w bramce, a do tego 75-procentowa skuteczność w ofensywie. To wszystko zrobiło różnicę.
Ekipa Bożeny Karkut do przerwy prowadziła różnicą pięciu bramek, a po zmianie stron podkręciła tempo i wyszła na +8 (19:11 w 36'). W kolejnych fragmentach w poczynania Miedziowych wkradła się jednak niedokładność, co wykorzystały szczypiornistki EKS Startu Elbląg. Gdy w ataku odpaliła Justyna Świerczek, wysokie prowadzenie miejscowych zaczęło niepokojąco topnieć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!
Na boiskową sytuację zareagowała trener Bożena Karkut, wzywając swoje zawodniczki na krótką pogadankę, ale przerwa na żądanie nie wytrąciła elblążanek z rytmu. Znów ciężar na swoje barki wzięła wspomniana Justyna Świerczek, która zniwelowała straty do dwóch bramek (25:23 w 49').
Drużyna Andrzeja Niewrzawy wkrótce mogła nawet złapać kontakt, ale piękną paradą popisała się Monika Maliczkiewicz, która zatrzymała w sytuacji "sam na sam" Paulinę Stapurewicz. Lubinianki odpowiedziały stratą, jednak później dobrze zachowała się w obronie Patrycja Noga, która przecięła podanie do obrotowej.
MKS Zagłębie Lubin odzyskało spokój po skutecznej kontrze Adrianny Górnej (27:23 w 56'), a po ostatnim gwizdku sędziów cieszyło się z drugiej wygranej w nowym roku.
MKS Zagłębie Lubin - EKS Start Elbląg 29:23 (15:10)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 5, Górna 7, Drabik 3, Galińska 1, Zawistowska 2, Kochaniak 2, Matieli 5, Noga 2, Belmas, Świerżewska 2, Milojević.
Karne: 4/4
Kary: 10 min.
Start: Kepesidou, Pająk - Choromańska 1, Świerczek 6, Waga 9, Bojicić 1, Gędłek, Szczepanik 2, Pękala 1, Cygan 1, Agović, Szupyk, Stapurewicz 1, Rancić 1.
Karne: 3/4
Kary: 6 min.
Sędziowie: Wojciech Marciniak i Bartosz Kowalak
---> Spadek formy w MKS Perła Lublin? Kim Rasmussen: Potrzebujemy meczów, żeby wejść na odpowiedni poziom
---> MŚ 2021. Patryk Rombel ogłosił skład na turniej