Pierwotnie informowaliśmy, że partnerka jednego z zawodników z Zabrza miała pozytywny wynik na obecność koronawirusa, a cała drużyna przeszła testy, w których nie stwierdzono materiału genetycznego wirusa. Komisarz Ligi Piotr Łebek zdementował te informacje i wyjaśnił szczegóły wycofania NMC Górnika Zabrze z mocno obsadzonego Memoriału Weryńskiego w Mielcu.
- Test, i to niedługo po stwierdzeniu zakażenia u partnerki, przeszedł tylko jeden zawodnik. Reszta zespołu nie była diagnozowana, dlatego uznaliśmy, że nie możemy zaryzykować plagi zakażeń po memoriale w Mielcu. W dniach 24-28 sierpnia odbędą się masowe ligowe testy na obecność koronawirusa i przy ewentualnej dużej liczbie pozytywnych wyników mielibyśmy duży problem z rozpoczęciem rozgrywek - wytłumaczył nam Piotr Łebek.
- Dokładnie przyjrzeliśmy się sprawie i bez przeprowadzonych testów nie zamierzaliśmy wydać zgody na udział Górnika w spotkaniach w Mielcu - dodał Łebek.
Zamiast zabrzan, w memoriale wziął udział ORLEN UpStream Czuwaj Przemyśl.
ZOBACZ:
Zagłębie postawiło się Azotom
Pierwsza sensacja sezonu 2020/21
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Immobile z żoną świętują pokonanie Lewandowskiego