Orlen Wisła Płock stara się o udział w Lidze Mistrzów. Dwie niewiadome w składzie

Materiały prasowe / SPR Wisła Płock / Na zdjęciu: Robert Czwartek, dotychczasowy prezes Orlenu Wisły Płock
Materiały prasowe / SPR Wisła Płock / Na zdjęciu: Robert Czwartek, dotychczasowy prezes Orlenu Wisły Płock

Orlen Wisła Płock ma jeszcze dwa wolne miejsca w składzie na sezon 2020/21. Wicemistrzowie Polski czynią starania, by wziąć udział w następnej edycji Ligi Mistrzów. O sytuacji klubu poinformował prezes Robert Czwartek w swoim otwartym liście.

W składzie Nafciarzy brakuje tylko dwóch leworęcznych graczy. Wciąż nie zdecydowano, czy Wisła zwiąże się z prawym rozgrywającym Konstantinem Igropulo, w ciągu najbliższych dni powinniśmy za to poznać obsadę prawego skrzydła.

Numerem jeden na liście jest Patryk Mauer z Gwardii Opole, ale rozmowy trwają w nieskończoność i prawdopodobnie do końca tego tygodnia zapadnie decyzja o jego przyszłości. Klub z Opola szuka oszczędności i niewykluczone, że pozwoli Mauerowi odejść dwa lata przed końcem kontraktu. Do rozmów włączył się też NMC Górnik Zabrze. Według naszych informacji, w razie fiaska rozmów alternatywą będzie Krzysztof Komarzewski z Wybrzeża Gdańsk.

- Podstawowa kadra ORLEN Wisły Płock będzie liczyła 17 zawodników, którą uzupełni nasza najzdolniejsza młodzież - zapowiedział Robert Czwartek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Premier League zrobił synowi piłkarską szkołę przetrwania

Prezes Orlenu Wisły zapewnił też, że klub czyni starania w sprawie dzikiej karty do Ligi Mistrzów. Od przyszłego sezonu rozgrywki będą liczyć 16 zespołów i istnieje ryzyko, że dla Nafciarzy braknie miejsca.

- Póki co przyjęliśmy, że nowy sezon PGNiG Superligi rozpocznie się planowo z początkiem września 2020. Wiemy też, że Liga Mistrzów i nowy projekt Liga Europejska wystartują w nowej formule. Będziemy zatem aplikować o dziką kartę na udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Sezon 2019/20 został wprawdzie zakończony, ale Nafciarze niedawno wznowili treningi w mniejszym gronie. - Zawodnicy otrzymują i będą otrzymywać plany treningowe od sztabu szkoleniowego. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie i monitorujemy formę sportową. Od 4 maja rozpoczęliśmy treningi na orliku (na boisku do piłki ręcznej) w grupach ograniczonych do 6 osób. Kilka dni temu zawodnicy otrzymali pozwolenie na wyjazd z Płocka i niektórzy wrócili do swoich ojczyzn. Część z nich opuści nasz klub definitywnie po sezonie, ale do czasu obowiązywania kontraktu będą realizować plany treningowe, przygotowane przez sztab szkoleniowy - wyjaśnia Czwartek.

ZOBACZ: Reprezentantka Polski w Lubinie!
ZOBACZ: Vardar obserwuje Dawydzika

Komentarze (53)
handWeeDball
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hahaha w Kielcach sie gotuje, bo Kielce są mistrzem, bo ja nie jestem z Kielc i to kibice a raczej hejterzy z Kielc mi odpisuja ciagle :D Fiśla1947 sam juz nie wierzysz w to co piszesz ;D 
avatar
WISŁA1947
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ależ w Kielcach się gotuje jak czytają takie artykuły. Widać poniżej. W relacji z Prezesem Wisły zero lamentów o brak pieniędzy, zero gróźb, szantażu, nerwów i agresji. Pełen spokój i optymizm Czytaj całość
handWeeDball
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Najlepsze ze dla smiechu sie pisze tu kometarze a Flockie Cubule sie strasznie wkurzaja i pieklą i mysla ze sa fajni bo siedza na SF :D 
handWeeDball
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Po 'analizie' wywiadów prezesow, trenerow, zawodknikow i hejterow z Flocka, a takze przypominajac sobie ich komentarze na SF Fisełka nie zasluguje nawet na puchar EHF. Co najwyzej na koleżankę Czytaj całość
avatar
WISŁA1947
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ten sławetny "zielony stolik" to już wszystko co trollom zostało :) Tak, przy zielonym stoliku wjedziemy sobie na waszych garbach do LM w wasze miejsce :)