- Rozstajemy się w całkowitej zgodzie. Udało nam się Jędrzeja wypatrzyć w trakcie Akademickich Mistrzostw Polski, sprawdził się u nas, ale chce więcej grać i jak najbardziej to rozumiemy. Życzę mu dużo szczęścia i wierzę w jego sportowy rozwój. Decyzja absolutnie nie ma związku z cięciami w klubie, zapadła jeszcze przed pandemią koronawirusa - wyjaśnia nam dyrektor sportowy Gwardii Opole, Tomasz Wróbel.
Jędrzej Zieniewicz trafił do Opola przed sezonem 2018/19. Na początku był zmiennikiem Antoniego Łangowskiego, grał okazjonalnie, ale po jego kontuzji przebojem wdarł się do siódemki i należał do wyróżniających się Gwardzistów (66 goli). Debiutancki sezon zwieńczył brązowym medalem Superligi. Kolejne rozgrywki nie były aż tak udane, 23-latek 44 razy trafił do siatki, ale nie miał tak mocnej pozycji w zespole jak wcześniej.
Na razie nie zapadły oficjalne decyzje o jego przyszłości, ale według naszych informacji Zieniewiczowi najbliżej do MMTS-u Kwidzyn.
W najbliższych dniach z Gwardii odejdzie też przynajmniej dwóch innych zawodników.
ZOBACZ: Oto najlepsi gracze sezonu w Superlidze
ZOBACZ: Mistrz olimpijski w VIVE?
ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski chwali przełożenie igrzysk. "Decyzja podjęta w trybie pokoju olimpijskiego"