Po rozczarowujących ME 2020 (trzy porażki w grupie) z pracy zrezygnowała kolejne rosyjska legenda, Eduard Kokszarow. Wcześniej mniejszymi albo większymi niepowodzeniami kończyły się przygody Olega Kuleszowa i Dmitrija Torgowanowa. Koncepcja z byłymi utytułowanymi reprezentantami na razie odeszła w zapomnienie.
Federacja od dłuższego czasu szukała śmiałka, który zdecyduje się wejść do reprezentacji Rosji. Sborna, choć z wieloma znanymi nazwiskami, od dawna nie osiągnęła spektakularnego rezultatu, jest co najwyżej europejskim średniakiem z niespełnionymi ambicjami.
W gronie kandydatów wymieniano Alfreda Gislasona (został trenerem Niemców), potem na kilka tygodni temat ucichł, aż w końcu Rosjanie ogłosili finalizację rozmów. Czteroletni kontrakt podpisał Velimir Petković, od wielu lat pracujący w Bundeslidze. Niemiec jugosłowiańskiego pochodzenia niedawno stracił posadę w Fuechse Berlin po serii słabych wyników. Najlepszy okres Petkovicia przypadł na lata w Frisch Auf! Goeppingen, z którym dwukrotnie wygrał Puchar EHF (2011 i 2012). W 2018 roku powtórzył ten wynik z berlińskimi lisami.
63-latek ma niewiele czasu na przygotowanie zespołu. W kwietniu ruszają prekwalifikacje MŚ 2021 - Sborna zmierzy się z Turcją.
ZOBACZ: Wzmocnienie sztabu Wybrzeża Gdańsk
ZOBACZ: Sensacyjny powrót do kadry szczypiornistek!
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy