PGNiG Superliga. Bez sensacji w Zabrzu. Oddała się awans do "ósemki" dla Chrobrego

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: NMC Górnik Zabrze
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: NMC Górnik Zabrze

NMC Górnik Zabrze po zwycięstwie z Chrobym Głogów 35:29 jest bardzo blisko czołowej trójki rundy zasadniczej PGNiG Superligi. Przegrani znacznie oddalili się natomiast od walki o medale.

Chrobry, po ostatnim zwycięstwie po rzutach karnych (3:1) nad Sandrą Spa Pogonią Szczecin, jechał do Zabrza z nadziejami, że uda się przywieźć stamtąd jakiekolwiek punkty. Ostatni raz głogowianie wygrali na Śląsku 25:19. Było to jednak dość dawno temu, bo 9 września 2015 roku. Tym razem podopieczni Witalija Nata nie byli faworytem. Prowadzili jedynie na samym początku. Potem gospodarze przejęli całkowitą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Głogowianie są sami sobie winni, bo popełnili ogromną liczbę błędów, i to takich, które nie zdarzały im się chyba dawno. Roztargnienie przy wznowieniu, pośpiech i niewytłumaczalna pomyłki, nieprzygotowane rzuty... Część z błędów wynikała zapewne z próby gonitwy, ale jak na poziom Superligi było ich zdecydowanie za długo. Niezły Ołeksandr Tilte nie wystarczył.

Górnicy zagrali swoje, bez wielkich fajerwerków. To była solidna piłka ręczna w wykonaniu drużyny Marcina Lijewskiego. Grający asystent trenera Rafał Gliński rozdzielał piłki jak w zeszłym sezonie, Aleksandr Buszkow z zimną krwią kończył akcje. W trudnych pozycjach radził sobie Bartłomiej Bis, od początku rundy godnie zastępujący kontuzjowanego Marka Daćkę. Z ławki nie trzeba było nawet zbyt często wzywać Szymona Sićki - reprezentant Polski choć oszczędzany z powodu urazu barku, to i tak zdołał rzucić cztery bramki.

Zabrzanom raczej nikt nie zabierze trzeciego miejsca po rundzie zasadniczej, a Chrobry, by myśleć o czołowej ósemce, musi wznieść się na wyżyny. Przed głogowianami starcia z Gwardią Opole, Energą MKS-em Kalisz, PGE VIVE Kielce i Orlenem Wisłą Płock. Więcej niż jedno zwycięstwo będzie sporym osiągnięciem.

PGNiG Superliga Mężczyzn, 22. kolejka: 

NMC Górnik Zabrze - Chrobry Głogów 35:29 (19:14)

NMC Górnik: Galia, Skrzyniarz - Bis 5, Tomczak 4, Sićko 4, Łyżwa 1, Czuwara 4, Pawelec, Buszkow 8, Tatarincew 1, Gliński, Gogola 1, Kondratiuk 4, Bąk 3
Kary: 10 minut (Bis - 4 min., Buszkow, Gliński, Bąk - po 2 min.)
Karne: 1/2

Chrobry: Stachera, Zapora - Grabowski 3, Zdobylak 3, Sadowski 3, Babicz 3, Przysiek 2, Tylutki, Tilte 8, Orpik 3, Krzysztofik 2, Bekisz 1, Bujnenko 1, Makowiejew
Kary: 6 minut (Babicz - 4 min., Tylutki - 2 min.)
Karne: 4/4

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

Komentarze (1)
avatar
Abaloo
22.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Szanowni redaktorzy malinka jest odzwieciedleniem poziomu tego bądz co bądz sportowego forum. Wstyd dla Was.