Memoriał Barcenasa. Polska - Portugalia: bez zwycięstwa w Hiszpanii, ostatni test przed ME 2020 oblany w słabym stylu

Newspix / Adam Starszyński  / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto
Newspix / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto

Trzy mecze i 3 porażki - oto bilans reprezentacji Polski podczas towarzyskiego Memoriału Barcenasa w Hiszpanii. Na zakończenie zmagań w Torrelavedze Biało-Czerwoni po słabym występie przegrali z Portugalią 27:34.

Polacy po porażkach z Rosją (25:30) oraz Hiszpanią (31:35) liczyli, że zwycięstwem z Portugalczykami uda im się zakończyć hiszpański turniej będący ostatnim etapem przygotowań do startujących 9 stycznia ME 2020 (10 stycznia o godzinie 18:15 polska drużyna na inaugurację Euro zmierzy się ze Słowenią).

Podopieczni Patryka Rombla dynamicznie weszli w starcie z ekipą z Portugalii i szybko wyszli na prowadzenie 2:0, chociaż powinni prowadzić 4:0. Jednakże 100-procentowych sytuacji po znakomitych podaniach od Piotra Chrapkowskiego nie wykorzystali Arkadiusz Moryto i Maciej Gębala.

Szczypiorniści z Polski nadawali ton boiskowym wydarzeniom przez pierwszy kwadrans I połowy rywalizacji. Po technicznym trafieniu Macieja Majdzińskiego w 14. minucie Orły miały trzy gole przewagi (10:7).

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Z czasem bolączką Biało-Czerwonych zaczęła być skuteczność w ataku, a do tego doszły proste błędy własne. To skrzętnie wykorzystywali Portugalczycy, którzy odrobili straty z nawiązką i triumfowali w 1. odsłonie batalii 18:16.

Po zmianie stron Polska niesamowicie męczyła się w ofensywie i nie mogła przedrzeć się przez szczelną obronę rywala. Natomiast Rui Silva oraz spółka raz za razem rzucali do polskiej bramki i tylko podwyższali swoje prowadzenie.

Polacy nie wykorzystywali swoich okazji do gola nawet z rzutu karnego (z siódmego metra nie trafili Przemysław Krajewski i Arkadiusz Moryto). W polskich szeregach zawodziły wszystkie elementy piłki ręcznej, co nie napawa optymizmem przed mistrzostwami Europy. W końcowym rozrachunku zawodnicy prowadzeni przez trenera Rombla polegli 27:34.

Podczas tego meczu najwięcej bramek dla kadry Polski - siedem - rzucił Krajewski.

Polska - Portugalia 27:34 (18:16)

Polska: Morawski, Zakreta, Kornecki - Chrapkowski, Szyba, Dawydzik, Bondzior, Przybylski, M. Gębala, Kondratiuk, Jarosiewicz, Moryto, Syprzak, Pilitowski, Łangowski, Majdziński, Sićko, Krajewski, Olejniczak.

Portugalia: Quintana, Capdeville, H. Gomes - Branquinho, Barros, Portela, C. Martins, Rocha, Salina, Borges, D. Silva, Duarte, Cavalcanti Moreira, Magalhaes, A. Gomes, R. Silva, M. Martins.

Czytaj też:
-> Memoriał Barcenasa. Polska - Hiszpania. Coś optymistycznego
-> Piłka ręczna. ME 2020: TVP pokaże wszystkie mecze Biało-Czerwonych

Komentarze (44)
avatar
Big Lebowski
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak Karol, Grzegorz, Bartas i Artur krzyczeli za Wentą, żeby zabrać się za szkolenie wszyscy wypinali zgniliznę do medali i tyłek do roboty. Teraz nie ma komu to pozbierać...Pzdr! 
edzio561
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a była taka nagonka na dujszabajewa za wyniki teraz widać z gow.a bata nie ukrecisz 
pepek93
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tez jestem tego zdania, lepiej bedzie jak sie wycofaja 
avatar
Pionar
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej żeby się wycofali. Będzie pogrom na ME. 
avatar
Abaloo
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Petrochemia masz dużo racji ale w tym co piszesz o Syprzaku to on długo nie dostanie dobrej piłki bo nie mu kto podać, ale już zaangażowania to u niego nie ma żadnego.