PGNiG Superliga: Dawid Dawydzik znów będzie przestrzegał. "Każdemu ciężko się gra w Lubinie"

Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: Dawid Dawydzik (Azoty)
Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: Dawid Dawydzik (Azoty)

Na koniec tegorocznych występów w PGNiG Superlidze Azoty Puławy zagrają na Dolnym Śląsku z Zagłębiem Lubin. - Każdemu zespołowi ciężko się tam gra - mówi Dawid Dawydzik z Azotów, wcześniej gracz Zagłębia.

Środowy mecz z MMTS-em Kwidzyn, wygrany przez puławian (35:27) był ich ostatnim występem przed własną widownią w tym roku. To jednak jeszcze  nie koniec ligowych zmagań dla zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej. W ramach 17. serii zagrają w najbliższy weekend. Tutaj rywalem Azotów będzie "niewygodne" Zagłębie Lubin. - Każdemu zespołowi gra się ciężko w Lubinie, wiem jak chłopaki potrafią walczyć. Na pewno będą bardzo zmobilizowani, żeby dobrze zakończyć rok - powiedział Dawydzik.

Będzie to dla niego kolejne z cyklu spotkań, ale widzi przed nim po raz kolejny pewną rolę do spełnienia. - Przed ostatnim meczem z Zagłębiem (wygranym 27:23 - przyp. red.) przestrzegałem zespół tydzień wcześniej, a teraz też będę to robił, ale już trochę bardziej spokojnie; w końcu to drugie spotkanie - tonował.

Zobacz także: Azoty Puławy wygrały z chemią w zespole -->

Azoty od jakiegoś czasu niespecjalnie lubią grać z Miedziowymi. Obrotowy klubu z Lubelszczyzny przypomniał całkiem świeżą, a przykrą dla jego obecnego klubu sytuację. - Pamiętam chociażby mecz sprzed roku, kiedy grałem tam jeszcze, i przyjechały do nas pewne zwycięstwa Azoty, tymczasem to my wygraliśmy. Nie będzie mowy o jakimś rozluźnieniu, jedziemy tam w pełni skoncentrowani. Dopiero po tym meczu będziemy myśleć o kadrze i o świętach.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Komentarze (0)