- Umówiliśmy się na realizację konkretnych celów sportowych – w tym awans na Igrzyska Olimpijskie 2020. To się nie udało. Rozczarował poziom gry, miejsca i wyniki zdobyte na imprezach głównych. Niestety dalsza współpraca z trenerem Leszkiem Krowickim nie jest możliwa. Szanujemy jego dorobek i wiedzę. Dziękujemy za pracę z reprezentacją Polski. W sporcie najważniejsze są efekty i wynik. A tych nie ma - powiedział Kraśnicki cytowany przez oficjalną stronę ZPRP.
Na koniec wyraził jednak rozczarowanie postawą Leszka Krowickiego, który mimo fatalnych wyników Biało-Czerwonych ani myślał podawać się do dymisji. - Trener dostał możliwość odejścia za porozumieniem stron i honorowego pożegnania się, ale nie przyjął tej propozycji - dodał sternik polskiego szczypiorniaka.
61-letni Krowicki jest trenerem piłki ręcznej z wieloletnim stażem. Prowadził czołowe żeńskie kluby Bundesligi, między innymi: TuS Walle Bremen oraz Buxtehuder SV, a także reprezentację Holandii mężczyzn. Trzykrotnie zdobył mistrzostwo Niemiec oraz czterokrotnie Puchar Niemiec.
Zobacz także:
--> kadra Polek na międzynarodowy turniej w Policach
--> Leszek Krowicki pod ostrzałem Iwony Niedźwiedź
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o tej scenie na meczu w Brazylii mówi cały świat! Zjawisko paranormalne?
Ostatnia wypowiedź Pana Prezesa ZPRP w kwestiach honorowych w sprawie Leszka Krowickiego, sprowokowała mnie do napisania kilku słów na ten temat.Zacznę od naszej (trenerów) sprawy czyli pisma skierowanego do Pana Prezesa w sprawie kontrowersyjnego regulaminu licencyjnego w 2014 roku, podpisanego przez ponad 30 doświadczonych trenerów.
Prosiliśmy w nim o spotkanie w celu wyjaśnienia spornych kwestii.
Pan Prezes honorowo "nas olał" i nie znalazł czasu przez 2 lata trwania kursu, żeby się z nami spotkać.
Dostaliśmy tylko odpowiedź, że możemy porozmawiać w sądzie, co zresztą zgodnie z sugestią uczyniłem z wiadomym skutkiem. Kolejne honorowe rozwiązanie to pożegnanie Piotra Przybeckiego.
Najpierw zgoda Prezesa na kontynuowanie pracy z kadrą mężczyzn równocześnie z 2 ligowym zespołem niemieckim (na Bundesligę nie było zgody),
następnie trener Przybecki, po kilku dniach, dowiaduje się że nie jest już trenerem kadry, i został zwolniony na wniosek Rady Trenerów, która notabene też o tym nic nie wiedziała???
Decyzję honorowo podjął Pan Prezes!
Piotr Przybecki na wniosek Pana Prezesa zostaje Jego doradcą!!!
Ciekawe w jakiej sprawie Piotrek doradzał ostatnio Panu Prezesowi??? I ostatnia kwestia zwolnienia Leszka Krowickiego, wyjątkowo honorowa.
Ktoś ze związku podpisał z Nim kontrakt w którym nie zawarto kwestii rozwiązania kontraktu z powodu nie osiągnięcia celów sportowych. Zadufanie działaczy związkowych nie pozwalało na dokładnie przeanalizowanie kontraktu. Podobnie, jak wprowadzenie regulaminu licencyjnego, nie było zgodne z prawem czyli Statutem Związku, co podniósł sąd pierwszej instancji. Taki regulamin powinno zatwierdzić Walne Zgromadzenie, a nie Zarząd.
Po kilku latach Związek zmieniał swój statut zgodnie z sugestią sądu!
Tak więc Leszek Krowicki mając tak podpisany kontrakt nie musi "honorowo" rezygnować z pieniędzy.
Niech to będzie przykładem dla działaczy związkowych oraz klubowych, że trzeba dotrzymywać podpisanych umów, a nie w wielu wypadkach traktować trenerów jak zero, bez odrobiny szacunku, wysyłając ich do sądów, zamiast rozwiązywać sprawy honorowo!!! I jeszcze jedna kwestia honorowa!
Myślę że zarzucanie Leszkowi Krowickiemu braku honoru przez zawodniczki, byłe, obecne, "komentatorki", które dobrze wiedzą jaka była sytuacja, skłania też do zadania pytania o kwestie honoru?
Jeżeli zawodniczka po wielu treningach, odprawach i pytaniu, czy wszystko jest jasne, w wywiadzie po meczu mówi, że nie wiedziała co ma grać???
To jest honorowe rozgrywanie spornych kwestii?
Potem Jej koleżanka zarzuca trenerowi brak honoru?
Inna koleżanka zadaje trenerowi po meczu pytanie o to, czy zrezygnuje ze swojej funkcji?
Pełen profesjonalizm zawodowy!!! Reasumując, kwestia honoru jest kwestią względną dla Pana Prezesa, działaczy związkowych i klubowych. Rezygnacja Pana Prezesa i działaczy związku ze swych funkcji po fali krytyki wydaje się honorowym rozwiązaniem.
To związek jest odpowiedzialny za wyniki drużyn reprezentacyjnych i szkolenie młodzieży w Polsce. Leszek nie bierz kasy! Kontra oddajcie polską piłkę ręczną w ręce ludzi którzy się na tym znają! Tym hasłem skierowanym do Pana Prezesa Kraśnickiego kończę ze sportowym pozdrowieniem. Kotwicki Krzysztof Czytaj całość
Oczywiście trudno się nie zgodzić z jego argumentami. Czytaj całość