Mistrzowie Polski trafili do mocnej grupy z Vardarem Skopje, Veszprem, Montpellier, Mieszkowem Brześć, FC Porto, Motorem Zaporoże. O miejsce w czołowej trójce powinno walczyć siedem zespołów, wyraźnie słabiej prezentują się tylko Portugalczycy.
- W tym sezonie trafiliśmy na bardzo ciekawą grupę Ligi Mistrzów. W roli faworyta widzę ubiegłorocznego zwycięzcę rozgrywek macedoński Vardar - skomentował dla portalu kielcehandball.pl Arkadiusz Moryto.
- Trzeba pamiętać, że francuski Montpellier wygrał Ligę Mistrzów w 2018 roku. Mieszkow Brześć i Motor Zaporoże, to zespoły, które coraz lepiej radzą sobie w europejskich rozgrywkach. Przed sezonem zagraliśmy dwa trudne spotkania z mistrzem Ukrainy. W naszej grupie znalazł się także powracający do LM - THW Kiel i myślę, że kilończycy będą bardzo chcieli udowodnić swoją wartość w tym sezonie. Stawkę dopełnia nieobliczalny mistrz Portugalii - FC Porto. Czekają nas naprawdę bardzo ciekawe spotkania, z których wiele będzie się rozstrzygać w końcówkach - dodał Krzysztof Lijewski.
- W grupie mamy bardzo silne zespoły takie jak Vardar czy Veszprem, ale uniknęliśmy Barcy i Paris Saint Germain - skwitował Uros Zorman.
Z grupy wyjdzie sześć zespołów. Zwycięzca bezpośrednio awansuje do ćwierćfinału, pozostała piąta do fazy TOP 16.
[b]ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
[/b]