PGNiG Superliga Kobiet: Metraco Zagłębie bez prawa błędu. Energa AZS nie ma nic do stracenia

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Małgorzata Buklarewicz
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Małgorzata Buklarewicz

Coraz większej presji poddawane są zawodniczki Metraco Zagłębia Lubin. Miedziowe zagrają w 24. kolejce PGNiG Superligi Kobiet z Energą AZS-em Koszalin i żadna strata punktów w tym meczu nie wchodzi w rachubę.

Ewentualna porażka Metraco Zagłębia we własnej hali z Energą AZS-em może bowiem oznaczać już nie tylko koniec marzeń tych pierwszych o złotym medalu mistrzostw Polski, ale i konieczność skupienia się na obronie drugiej lokaty. Taki scenariusz wcale nie jest nierealny. Patrząc na ostatnią dyspozycję Miedziowych w dwóch meczach grupy mistrzowskiej, trudno nie odnieść wrażenia, że coś tam przestało "trybić".

Lubinianki rzutem na taśmę uratowały remis w obiekcie RCS-u, by potem po rzutach karnych ostatecznie zwyciężyć Start Elbląg 5:4. W Szczecinie już tak dobrze wicemistrzyniom kraju nie poszło. Prowadziły wysoko, bo 18:12, i miały wszystko w swoich rękach. W końcówce dały się jednak zdominować gospodyniom. W obu spotkaniach trener Bożena Karkut musiała wystawić nieco inny skład. Przed meczem z Pogonią z powodu przeziębienia wypadła Kinga Grzyb. Z urazem zmagała się także Patricia Machado Matieli. To dwie bardzo ważne postaci, które trudno zastąpić.

Pogoń zabezpieczyła środek rozegrania. Czytaj więcej!

O pewnym kryzysie mogą mówić także w Koszalinie. Podopieczne Anity Unijat notują fatalne drugie połowy. Diametralnie inne niż przed zmianą stron. Ten fakt doskonale wykorzystały szczecinianki (w meczu półfinałowym Pucharu Polski przegrywały już 6:14, by ostatecznie zwyciężyć 21:19). Co istotne, dosłownie trzy dni później tego samego dokonała MKS Perła Lublin (do przerwy 9:12, a na koniec 24:21). Energa może jednak mówić o sporym szczęściu, bo utrzymała pokaźną przewagę nad pozostałą trójką w ligowej tabeli. Temu szczęściu trzeba jednak trochę dopomóc.

AZS ostatni raz wygrał w Lubinie w meczu grupy mistrzowskiej dokładnie 5 maja 2018 roku. To wcale nie tak odległe czasy. W 30. kolejce akademiczki cieszyły się z triumfu 20:19 i tamten wynik, jak się później okazało, miał ogromne znaczenie w wywalczeniu przez drużynę z województwa zachodniopomorskiego brązowych medali. Tym razem stawka jest naprawdę wysoka. Ewentualne trzy "oczka" sprawią, że medal będzie już niemal pewien, niewiadomą pozostanie tylko kolor. Strata 6 punktów przy tylu konfrontacjach to właściwie żadna strata, zwłaszcza jeśli ma się rewanż z Miedziowymi u siebie.

Zobacz także: niespodziewany powrót. Nowa zawodniczka w Metraco Zagłębiu Lubin

PGNiG Superliga Kobiet, 24. kolejka:

Metraco Zagłębie Lubin - Energa AZS Koszalin / 07.04, godz. 17:00

#DrużynaMZZpkPpkPBramkiPunkty
1. MKS Perła Lublin 28 24 1 1 2 786:575 75
2. Metraco Zagłębie Lubin 28 23 1 0 4 795:604 71
3. Energa AZS Koszalin 27 17 0 2 8 714:626 53
4. Start Elbląg 27 15 1 1 10 701:647 48
5. KPR Gminy Kobierzyce 28 13 1 1 13 717:720 42
6. SPR Pogoń Szczecin 28 12 1 2 13 773:733 40

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kibice wymusili zwolnienie trenera Arki? "Siła nacisku ma znaczenie"

Źródło artykułu: