O tym, że Michael Guigou opuści szeregi zwycięzcy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu, poinformowały władze klubu na poniedziałkowej konferencji. Montpellier HB planuje kadrową rewolucję i francuski skrzydłowy nie znalazł miejsca w planach Patrice'a Canayer.
Nie oznaczało to jednak, że Guigou definitywnie pożegna się z klubem, w którym występuje już od 20 lat. Jak zapowiedzieli sternicy Montpellier, obchodzący za kilka dni 37. urodziny zawodnik otrzymał ofertę dołączenia do sztabu szkoleniowego. - Michael ma miejsce w zespole, ale nie jako gracz, lecz jako trener - powiedział Remy Levy, prezydent klubu.
Wygląda jednak na to, że 4-krotnemu mistrzowi świata nie w smak kończenie kariery. Guigou rozmawia już z innymi klubami, w tym USAM Nimes Gard. Potwierdził to we wtorek prezydent 5. obecnie zespołu LNH, David Tebib. - Kontaktowaliśmy się z Guigou, jednak nie zawarliśmy jak dotąd żadnej umowy. Michael chce na razie skupić się na MŚ 2019, a swoją przyszłością zajmie się po ich zakończeniu - powiedział Tebib.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kevin Prince Boateng przenosi się do Barcelony. Wraz z nim piękna żona
Jeśli już jakiś kierunek, to może niemiecki wchodzi w grę.
Guigou jest nie tylko żywą legendą tego klubu. W ubiegłym sezonie był jednym z lider Czytaj całość