Puchar Polski: młodość lepsza od rutyny. Azoty II Puławy w ćwierćfinale

Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: zespół Azotów II Puławy
Materiały prasowe / KS Azoty Puławy/Grzegorz Sierocki / Na zdjęciu: zespół Azotów II Puławy

Azoty II Puławy wygrały z Czuwajem Przemyśl 33:32 i awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. Na młody II-ligowy zespół czeka teraz przeciwnik z PGNiG Superligi.

W pierwszych minutach ciężar gry w ataku Azotów brał na siebie głównie doświadczony Piotr Pezda. Mocno pomagał mu też Jakub Kosiak. Tradycyjnie sporo piłek odbijał w bramce Wojciech Borucki. W Czuwaju mocną przeciwwagę stanowił obrotowy Maciej Kubisztal. Między słupkami silnym punktem był Adrian Szczepaniec. Taki rozkład sił powodował, że po kwadransie gry był remis 7:7. Stawka meczu powodowała nerwowość z obu stron. O dziwo nieco większą u doświadczonych Harcerzy. Kilka razy wyrzucili piłkę w aut w prostych sytuacjach.

Gdyby tylko puławianie mieli w składzie chociaż jeszcze jednego Pezdę w ataku, można by liczyć na lepszą zdobycz bramkową. Ale i tak było nadspodziewanie dobrze. Pięć minut przed przerwą po kontrze Karola Przychodzenia Azoty prowadziły 13:11. Mimo nerwowej końcówki prowadzenie udało się utrzymać. Bramkę decydującą o tym zdobył już po syrenie z karnego Przychodzeń. Widać było pracę wykonaną z młody zespołem przez trenera Zbigniewa Markuszewskiego.

Kilka prostych strat gospodarzy, kilka minut po przerwie, sprawiły, że Czuwaj odskoczył na trzy bramki. Zbudowany niczym kulomiot młodszy z braci Kubisztalów, wciąż był nie do zatrzymania dla puławskiej obrony. Za bombardowanie bramki gości wziął się za to udanie Kacper Adamczuk. W 48. minucie po karnym Kamila Koniecznego miejscowi wyrównali. Emocje coraz bardziej rozpalały kibiców i samych zawodników.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński pokazał klasę. "Jechał fantastycznie, praktycznie nie miał przygód"

O losie awansu do ćwierćfinału miała zadecydować ostatnia akcja. 15 sekund przed końcem Azoty miały piłkę, a o czas poprosił trener Markuszewski. Piłka powędrowała na skrzydło do Kacpra Mchawraba, który tuż przed syreną zapewnił gospodarzom wygraną.

Puchar Polski, 1/8 finału:

Azoty II Puławy - SRS Czuwaj Przemyśl 33:32 (16:15)

Azoty II: Borucki - Mchawrab 7, Adamczuk 6, Pezda 6, Konieczny 5, K. Janicki 3, Kosiak 2, Przychodzeń 2, Flont 1, Baranowski 1, Bielawski.
Czuwaj:

Sar, Szczepaniec, Iwasieczko - Stołowski 7, Maciej Kubisztal 6, Biernat 5, Kulka 5, Kroczek 4, Nowak 2, Michał Kubisztal 2, Kubik 1, Obydź.

Komentarze (4)
avatar
nalesnix
19.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Solidna puławska młodzież ;) 
avatar
LPUUU
19.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje dla zawodników i trenera. Świetnie się to ogladało. Ludziska na nastepnym meczu stwórzmy chłopakom doping jak na superlidze, zasłużyli na to.
Wojtek Borucki musi zostac wlaczony nieb
Czytaj całość