Radosz przed przyjściem do Sandra Spa Pogoni reprezentował barwy Gwardii. Koszalinianie grali wówczas na parkietach drugiej ligi, a skrzydłowy był jednym z wiodących zawodników. W 11 meczach zdobył łącznie 107 bramek, co dało mu fotel najskuteczniejszego zawodnika tamtych rozgrywek. Błysnął także w meczu Pucharu Polski. W meczu 1/16 finału Radosz rzucił Portowcom łącznie aż 10 bramek.
Te fakty zaowocowały podpisaniem z zawodnikiem dwuletniej umowy. W momencie transferu miał 22 lata. Drużynę z PGNiG Superligi Mężczyzn zasilił w styczniu 2017 roku. Teraz ponownie przeniósł się do Koszalina. Co ciekawe, historia zatoczyła koło. Zmiana barw nastąpiła bowiem tuż przed najbliższym spotkaniem w 1/16 walki o krajowy puchar. Gwardziści 13 stycznia o godzinie 16:00 podejmą właśnie Pogoń. Zwycięzca awansuje do kolejnej rundy, która odbędzie się już tydzień później.
Radosz był najczęściej zmiennikiem Dawida Krysiaka na lewym skrzydle. W granatowo-bordowych barwach zdobył do tej pory 22 bramki w 13 meczach. Mowa oczywiście o sezonie 2018/2019. W poprzednim dołożył kolejnych 55 celnych rzutów w 30 zawodach. Rozpoczął zaś od 40 w swoim debiutanckim okresie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jego łączny bilans to: 117 trafień w 65 spotkaniach.
Z powrotu wychowanka cieszą się w Koszalinie. Gwardia pod wodzą trenera Piotra Stasiuka znakomicie weszła w rozgrywki pierwszej ligi. Potem przyszła jednak zadyszka i cztery przegrane z rzędu, w tym dość niespodziewane jak z outsiderem z Tczewa czy też we własnej hali z Mazurem Sierpc. Sprawiły one, że zespół 2018 rok zakończył na 7 pozycji z 13 punktami na koncie.
Superliga swoje rozgrywki wznowi 30 stycznia. Portowcy udadzą się do Opola na mecz z Gwardią.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Paweł Fajdek wskazał podobieństwa między rzutem młotem a rajdami terenowymi