Liga Mistrzów: zwycięstwo Flensburga w meczu kolejki, premierowe punkty Metalurga Skopje

Jako pierwsi na parkiet wyszli zawodnicy Bjerringbro-Silkeborg, którzy podejmowali we własnej hali mistrza Turcji, Besiktas Mogaz Stambuł. Jak na faworytów przystało, Duńczycy od początku mieli pod kontrolą przebieg spotkania. Ogromną różnicę sprawiali bramkarze - podczas gdy Kasper Larsen bronił na blisko 40 proc. obron, jego odpowiednik w tureckim zespole zanotował raptem 11 proc. skutecznych interwencji.

Niewiele zmieniło się po gwizdku. Pod bramką Besiktasu szaleli Nikolaj Markussen oraz najlepszy obecnie strzelec Liga Mistrzów, Johan a Plogv Hansen . W zwycięstwie nad duńskim zespołem mistrzom Turcji nie pomogło nawet 8 bramek Ramazan Döne i goście przegrali 27:34. - Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Jednak już po pierwszej połowie czuliśmy, że uda nam się wygrać to spotkanie. Jesteśmy szczęśliwi i z optymizmem patrzymy w przyszłość - mówił na gorąco po meczu trener Bjerringbro, Peter Bredsdorff-Larsen.

W drugim meczu grupy C, swoje premierowe punkty zdobyła drużyna Metalurga Skopje. Macedończycy pokonali we własnej hali Czechowskie Niedźwiedzie 25:24, chociaż do przerwy prowadzili różnicą aż 6 bramek.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek znalazł się na ustach całego świata. "Ta historia nie zniknie już nigdy"

W drużynie gospodarzy szczególnie wyróżniali się skrzydłowi Ante Tokić oraz Dimitar Dimitrioski. W pierwszej połowie tempa nie mogli znaleźć z kolei Rosjanie, którzy raz po raz tracili piłkę na rzecz rywala. Lepiej gra gości wyglądała w drugiej odsłonie meczu, bowiem zawodnicy Niedźwiedzi potrafili odrobić straty z pierwszych 30 minut. W ostatniej jednak akcji pomylił się Alexander Kotov i to podopieczni Lino Cervara cieszyli się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie LM.

Ciekawie było również w meczu kolejki, w którym niemiecki SG Flensburg-Handewitt podejmował Skjern Handbold. Dla niektórych zawodników z duńskiego zespołu był to powrót do Flens-Areny. - Felnsburg ma specjalne miejsce w moim sercu, spędziłem w końcu tutaj połowę mojej kariery - mówił przed spotkaniem Thomas Mogensen.

Na tym jednak uprzejmości się skończyły. Od pierwszych minut mecz był niezwykle wyrównany, co chwila na prowadzeni byli raz jedni, raz drudzy. Żadna ze stron nie chciała dać za wygraną już na początku spotkania. Wynik do przerwy (10:10) najwięcej mówi o przebiegu pierwszej części spotkania.

Przełamanie przyszło dopiero w drugich 30 minutach. Z każdą akcją wiatr w żagle łapali gospodarze, którzy skutecznie wykańczali swoje ataki. W bramce Flensbura dobre zawody rozgrywał Benjamin Burić. Bośniacki bramkarz został nawet wybrany najlepszym graczem niedzielnego starcia.

W 40 minucie podopieczni Maika Machulli odskoczyli swoim rywalom na cztery bramki przewagi. Od tego momentu to oni dyktowali tempo gry, nie pozwalając drużynie Skjern dojść do głosu. Ostatecznie Flensburg pokonał Duńczyków 26:22.

Liga Mistrzów, grupa C (6. kolejka)

Bjerringbro-Silkeborg - Besiktas Mogaz Stambuł 34:27 (16:12) Najwięcej bramek dla: Bjerrinbgro - Nikolaj Markussen, Johan a Plogv Hansen - po 6; dla Besiktasu - Ramazan Done 8, Onur Ersin 6.

Metalurg Skopje - Czechowskie Niedźwiedzie 25:24 (16:10) Najwięcej bramek dla: Metalurga - Dimitar Dimitrioski 5, Ante Tokić, Martin Serafimov, Aleksander Spende - po 4l dla Czechowskich - Timofei Maslennikov 7, Kirill Kotov 4.

Liga Mistrzów, grupa B (6. kolejka) SG Flensburg-Handewitt - Skjern Handbold 26:22 (10:10)

Najwięcej bramek dla: Flensburga - Holger Glandorf 6, Rasmus Lauge Schmidt 5; dla Skjern - Eivind Tangen 5, Christoffer Cichosz Mikkelsen 4.