W 4. kolejce Ligi Mistrzów Sporting CP Lizbona dosyć pewnie zwyciężył 33:27 z Besiktasem Mogaz Stambuł i z sześcioma zgromadzonymi punktami, awansował na pozycję wicelidera grupy C. Stało się to przy sporym udziale byłych zawodników Orlenu Wisły Płock, a ci przy odpowiednim układzie wyników mogą zostać rywalami wicemistrzów Polski w barażach o wejście do TOP 16 drużyn Ligi Mistrzów. Inni potencjalni przeciwnicy Nafciarzy to słowacki Tatran Preszów i duńskie Bjerringbro-Silkeborg.
Początek meczu w Stambule był wyrównany, chociaż z lekkim wskazaniem na gości. Jeszcze w 19. minucie starcia błąd w ustawieniu defensywy Sportingu wykorzystał Nemanja Pribak i gospodarze zremisowali (11:11). Jednak macedoński rozgrywający jako jeden z nielicznych stwarzał większe zagrożenie z drugiej linii. Sporting odskoczył przed przerwą na kilka bramek różnicy (18:14).
W drugiej części spotkania zawodnicy z Lizbony grali szybciej niż statycznie poruszający się gospodarze, co często wykorzystywał na swoją korzyść Valentin Ghionea - rumuński skrzydłowy był najskuteczniejszym szczypiornistą na parkiecie (7 bramek/8 rzutów). Udział w zdecydowanym zwycięstwie mieli również inni ex-Nafciarze, Ivan Nikcević rzucił cztery gole (4/6 prób), a Tiago Rocha zanotował dwa trafienia (2/3 rzuty).
Niespodziewaną porażkę poniósł lider grupy C, Tatran przegrał 27:28 z drużyną Czechowskich Niedźwiedzi na własnym parkiecie. Pierwsza połowa była wyrównana, prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Dopiero w 42. minucie meczu rosyjski zespół odskoczył na cztery trafienia różnicy po bramce Denisa Vasileva (22:18).
Mistrzowie Słowacji wrócili do gry w końcówce, celny rzut oddał Janus Lapajne i sprawa wyniku była wciąż otwarta. Po wielkich emocjach w ostatniej minucie, zwycięstwo Czechowskim zagwarantował Victor Furtsev (28:27).
Grupa C, Liga Mistrzów:
Besiktas Mogaz Stambuł - Sporting CP Lizbona 27:33 (15:18)
Najwięcej bramek: dla Besiktasu - Nemanja Pribak - 6, Tolga Özbahar i Mijo Tomić - po 5; dla Sportingu - Valentin Ghionea - 7, Carlos Ruesga, Frankis Carol Marzo i Edmilson Araujo - po 5, Ivan Nikcević - 4.
Tatran Preszów - Czechowskie Niedźwiedzie 27:28 (13:13)
Najwięcej bramek: dla Tatrana - Tomas Cip i Jakub Hrstka - po 5, Janus Lapajne i Bruno Butorac - po 4 , dla Czechowskich - Alexander Kotov i Dmitrij Santalov - po 5, Maxim Kuretkov - 4.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bjerringbro-Silkeborg | 10 | 8 | 0 | 2 | 323:273 | 16 |
2 | Sporting CP Lizbona | 10 | 7 | 0 | 3 | 304:277 | 14 |
3 | Tatran Preszów | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:268 | 14 |
4 | Czechowskie Niedźwiedzie | 10 | 4 | 0 | 6 | 280:279 | 8 |
5 | Besiktas Mogaz Stambuł | 10 | 3 | 0 | 7 | 255:289 | 6 |
6 | Metalurg Skopje | 10 | 1 | 0 | 9 | 246:300 | 2 |
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania [1/5]
riihimaki cocks :)