Po trzech minutach Wybrzeże prowadziło 3:0. Pierwszego gola dla Piotrkowianina rzucił Adam Pacześny i dał tym samym sygnał do odrabiania strat. W 13. minucie był remis 8:8, a chwilę później po trafieniu Filipa Surosza piotrkowski zespół wyszedł na pierwsze prowadzenie (9:8). Na siedem minut przed końcem pierwszej połowy było 14:11, ale dwie dwuminutowe kary (Roman Pożarek, Mateusz Kaźmierczak) dały gościom możliwość szybkiego odrobienia strat. Do przerwy wygrywało Wybrzeże 16:15.
Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy wynik oscylował wokół remisu. Od stanu 22:22 Piotrkowianin rzucił trzy gole z rzędu i na dziewięć minut przed końcem prowadził 25:22. Wybrzeże miało jednak świetnie dysponowanego Adriana Kondratiuka. To on, właściwie w pojedynkę niwelował straty.
Końcówka spotkania była niezwykle dramatyczna. Piotrkowianin nie wykorzystał aż trzech rzutów karnych (Piotr Swat, Marcin Tórz i Bartosz Nastaj). Wybrzeże, przy remisie 26:26, miało piłkę i w ostatniej sekundzie sędziowie orzekli, że faul Grzegorz Sobuta kwalifikuje się do niebieskiej kartki, a zgodnie z przepisami goście będą egzekwować rzut karny. Adrian Kondratiuk przypieczętował swój świetny występ bramką i goście wygrali 27:26.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Energa Wybrzeże Gdańsk 26:27 (15:16)
Piotrkowianin: Schodowski, Procho - Mróz, Woynowski 1, Iskra 1, Kaźmierczak, Swat 6/2, Nastaj 1, Surosz 7, Andreou 3, Pożarek 1, Sobut 1, Tórz 2, Pacześny 3.
Rzuty karne: 2/5.
Kary: 12 min. (Swat i Pożarek - po 4 min., Sobut i Nastaj - po 2 min.).
Wybrzeże: Witkowski 1, Chmieliński - Bednarek, Sulej 1, Prymlewicz 1/1, Papaj 5/3, Kondratiuk 12/2, Komarzewski, Wróbel 2, Sałacz 5, Wołowiec, Gajek, Rutkowski.
Rzuty karne: 6/7.
Kary: 8 min. (Sulej, Sałacz, Wołowiec, Rutkowski - po 2 min.).
Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów).
Widzów: 600.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce z pewnym zwycięstwem. Górnik przestraszył się swojej szansy
12 bramek WOW...Oby tak dalej !!!