Mecze PGNiG Superligi są dla Azotów elementem maratonu ligowo-pucharowego. Spotkania EHF Cup rozgrywają w weekendy. Środek tygodnia pozostaje na wypełnianie zobowiązań krajowych. Ostatnio, niejako po drodze, "przyplątało" im się jeszcze spotkanie w Pucharze Polski. Ustalanie kalendarza meczów wymaga od puławskich działaczy niezłych zdolności logistycznych.
Do tej pory puławianie wychodzili z tego maratonu zwycięsko. Dopiero w niedzielę zatrzymał ich hiszpański Fraikin BM Granollers, z którym przegrali 26:32. Spotkanie w Katalonii od pierwszych minut przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy obnażyli słabsze strony polskiej ekipy.
W tej przeplatance meczowej przyszła teraz kolej na KPR Gwardię Opole, sąsiada w tabeli grupy pomarańczowej. Pierwsze spotkanie obu ekip zakończyło się wygraną Azotów 33:29. Starcie prezentowane przez telewizję miało dwa oblicza. Pierwszą połowę dosyć pewnie wygrali goście. W drugiej Gwardziści przystąpili do odrabiania strat. Udawało mi się to całkiem nieźle. Kilka razy w ostatnich 10 minutach niwelowali je do zaledwie jednej bramki. Finalnie pościg nie udał się, ale ambicji odmówić opolanom nie można.
W poprzedniej kolejce spotkań Gwardia pokonała na wyjeździe MMTS Kwidzyn 34:26. Liderem strzelców opolan był nie kto inny, tylko skrzydłowy Patryk Mauer, zdobywca siedmiu bramek. Trzeci snajper rozgrywek miał silne wsparcie między innymi w Antonim Łangowskim, Przemysławie Zadurze czy Mateuszu Jankowskim.
ZOBACZ WIDEO: Małgorzata Kot: Maciek przyjechał do Pjongczangu jako ten piąty. Podziwiam go, że to wytrzymał i się nie spalił
Po 22 kolejkach PGNiG Superligi podopieczni Rafała Kuptela zajmują w grupie pomarańczowej trzecie miejsce. Mają na koncie 42 punkty, ale tracą do drugiej - ekipy z Lubelszczyzny, aż 22 punkty. Za to tuż za ich plecami czai się Energa MKS Kalisz, która ma tylko cztery "oczka" mniej. Opolanie muszą więc walczyć o każdą zdobycz punktową, by ratować się przed atakiem beniaminka.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że Gwardia podobnie jak Azoty, wystartowały w Pucharze EHF. Podopieczni Daniela Waszkiewicza grają jak wiadomo w fazie grupowej. Ich środowi rywale odpadli wcześniej, przegrywając dwumecz III rundy eliminacyjnej ze Słoweńskim RD Koper 2013. Opolanie byli gorsi zalewie o jedno trafienie.
PGNiG Superliga, 24. kolejka (awansem):
KS Azoty Puławy - KPR Gwardia Opole / 21.02 (środa), godz. 18:00