Groźny Wacker Thun. Rywal Azotów zmierza po mistrzostwo kraju

WP SportoweFakty / MICHAŁ DOMNIK / Piłka ręczna
WP SportoweFakty / MICHAŁ DOMNIK / Piłka ręczna

Azoty Puławy muszą się mieć na baczności. Wacker Thun, ich pierwszy rywal w fazie grupowej Pucharu EHF, odniósł kolejne zwycięstwo i wciąż prowadzi w lidze szwajcarskiej.

Zwycięstwo 30:22 nad czwartym BSV Bern Muri umocniło ich na prowadzeniu. Wacker Thun ma cztery punkty więcej od Kadetten Schaffhausen, z tym, że główny faworyt do mistrzostwa rozegrał jedno spotkanie mniej.

Czego muszą obawiać się Azoty? Na pewno armaty Wacker, Lukasa von Deschwandena. BSV zaaplikował 9 bramek w 11 próbach. 28-latek prowadzi w klasyfikacji strzelców, zresztą od kilku lat trzyma się w czubie snajperów. Aż dziwne, że dopiero teraz zwrócił uwagę silniejszych klubów. Latem przeniesie się do Bundesligi, do TVB 1898 Stuttgart.

Akurat z BSV nie błyszczał drugi z liderów, Lenny Rubin. To bodaj największy szwajcarski talent. 21-latek wyróżnia się nie tylko wzrostem (znacznie ponad 2 metry). Efektownie wszedł do reprezentacji, dysponuje silnym rzutem, co w połączeniu z warunkami fizycznymi otworzyło mu drogę do Bundesligi. Rubina zakontraktowało HSG Wetzlar.

Reszta zespołu właściwie nie wyściubiła nosa poza Szwajcarię, ale na ławce trenerskiej mają specjalistę niezłej klasy, który potrafi wykorzystać ich potencjał. Martin Ruby pamięta czasy świetności tamtejszej piłki ręcznej, z Helwetami był m.in. czwarty na MŚ 1993, zdobył doświadczenie w Bundeslidze. Jako szkoleniowiec wywalczył mistrzostwo kraju pięć lat temu.

Tak czy siak, zapowiada się trudna przeprawa Azotów. Część kibiców przed losowaniem typowała Wacker jako wymarzonego przeciwnika, ale to gruba przesada. Szwajcarzy mogą i na pewno urwą punkty w tej grupie. Jak nie Azotom, to Chambery Savoie HB bądź Fraikin BM Granollers.

Spotkanie z Wacker w niedzielę, 11 lutego o godz. 16.00.

ZOBACZ WIDEO Radosław Gilewicz: Kuba Błaszczykowski ma swoją wartość. Będzie świetnie przygotowany

Źródło artykułu: