Biało-Czerwoni spotkali się w Pruszkowie po krótkiej noworocznej przerwie i rozpoczęli kolejny etap przygotowań do prekwalifikacji. Po trzech treningach wylecą do Hiszpanii, gdzie w turnieju towarzyskim zmierzą się z Argentyńczykami, Białorusinami i drużyną miejscowych.
Polacy szykują szczyt formy na 14 stycznia, czyli dzień spotkania z Portugalczykami. Pozostali rywale w prekwalifikacjach - Kosowo i Cypr - to zaścianek wielkiej piłki ręcznej.
Portugalczycy nie mają w swoich szeregach zawodników z najwyższej europejskiej półki, ale w eliminacjach ME 2018 zremisowali u siebie ze Słoweńcami, brązowymi medalistami MŚ 2017. Jednym z podstawowych graczy rywali jest kolega klubowy Kamila Syprzaka z Barcelony, Alexis Borges Hernandez.
Potężnie zbudowany obrotowy - z pochodzenia Kubańczyk - (115 kg) dołączył do Barcelony przed sezonem 2017/2018. Wcześniej występował w FC Porto, rzucił ponad 70 bramek w europejskich pucharach. - To zawodnik wykorzystywany do zadań obronnych. W kontrze biega też do ataku i potrafi się tam odnaleźć. Jak przystało na Kubańczyka, jest niesamowicie silny - chwali go Syprzak.
Wśród Portugalczyków nie brakuje nazwisk znanych polskim kibicom. Kołowy Orlenu Wisły Płock Tiago Rocha w czasie trzech sezonów w Superlidze wypracował sobie renomę jednego z najlepszych na swojej pozycji, Gilberto Duarte kilka miesięcy temu był nominowany do Gladiatora w kategorii najlepszy obrońca rozgrywek. W Bundeslidze - w Wetzlar - występuje Joao Ferraz. Prawy rozgrywający ma na koncie 40 bramek w 18 meczach sezonu 2017/2018.
ZOBACZ WIDEO Słupek, poprzeczka i genialne parady bramkarzy - skrót meczu Inter - Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]