PGNiG Superliga kobiet: mistrz Polski z Gdyni zatrzymany przez Energę. Czerwono w Koszalinie

WP SportoweFakty / MARCIN CHYŁA / Na zdjęciu: Monika Michałów, Hanna Rycharska i Adrianna Nowicka
WP SportoweFakty / MARCIN CHYŁA / Na zdjęciu: Monika Michałów, Hanna Rycharska i Adrianna Nowicka

Energa AZS Koszalin odniosła zwycięstwo w PGNiG Superlidze nad Vistalem Gdynia 26:25. Mistrzynie Polski przegrały mecz, choć do przerwy miały niezłą zaliczkę. Spotkanie z czerwonymi kartkami skończyły: Monika Michałów oraz Aleksandra Zych.

Zawody pomiędzy Energą AZS a Vistalem od dawna dostarczają kibicom obu ekip dodatkowych, często niezwykłych emocji. Nie inaczej było także w środowy wieczór. Sędziowie z Głogowa aż dwukrotnie karali zawodniczki bezpośrednimi czerwonymi kartonikami po faulach na rywalkach.

Dwójka arbitrów w całym meczu miała pełne ręce roboty. Niezwykle często używała gwizdka i przerywała mecz. Pokazują to choćby statystyki: 13 rzutów karnych oraz 28 minut na ławce kar dla zawodniczek. W pierwszym kwadransie panował jednak względny spokój. Prym wiodła za to Gabriela Urbaniak, która aż 4-krotnie w tym czasie stawała na linii 7 metrów i za każdym razem znajdowała sposób na bramkarkę z Gdyni.

Obraz gry uległ znaczącej zmianie w drugiej części pierwszej połowy. Od stanu 9:9 miejscowe zatraciły skuteczność. Mogło mieć na to wpływ ukaranie bezpośrednią czerwoną kartką Moniki Michałów. Tymczasem ciężar odpowiedzialność za wynik wzięła na siebie Aleksandra Zych. Dołożyła trzy bramki z rzędu i wynik brzmiał już 9:14.

Pięć bramek straty było całkiem pokaźną zaliczką. Jednak nie w tym przypadku. Przyjezdne drugą część zawodów rozpoczęły jeszcze od podwyższenia wyniku. Agnieszka Truszyńska mogła czuć pewną satysfakcję. Mina trenerki szybko jednak zmieniła się w minorową. Jej podopieczne między 38. a 44. minutą straciły całą przewagę, a także jedną z ważnych dla zespołu zawodniczek - Zych.

Od tamtej pory zespoły szły na wymianę ciosów. Lepiej wytrzymały to koszalinianki. Drugie prowadzenie w meczu zyskały jednak dopiero w 56. minucie rywalizacji, kiedy ponownie do rzutu karnego podeszła Urbaniak (23:22). W ważnym momencie dwa trafienia dołożyła jeszcze Romana Roszak. Vistal miał problem, którego, jak się później okazało, nie potrafił już rozwiązać przed upływem 60 minut.

Druga przegrana w PGNiG Superlidze mistrzyń Polski stała się ich smutnym faktem, a akademiczki, kosztem gdynianek, wskoczyły po tym meczu na trzeci stopień podium.

Energa AZS Koszalin - Vistal Gdynia 26:25 (11:16)

Energa AZS: Kowalczyk, Sach – Grobelska 1, Protsenko, Michałów 1, Mazurek, Smbatian 3, Tracz 4, Roszak 7, Kaczanowska, Lalewicz, Urbaniak 8, Rycharska 2, Nowicka
Karne: 9/11
Kary: 10 min. (Smbatian, Roszak, Rycharska, Nowicka, Michałów - 2 min.)
Czerwona kartka: Monika Michałów (za faul na Gutkowskiej w 22. minucie meczu)

Vistal: Kamińska, Gapska, Kordowiecka 1 – Janiszewska 8, Łabuda, Stanulewicz, Zych 4, Kozłowska 4, Gutkowska 3, Matieli 2, Szarawaga, Kulwińska, Uścinowicz 3, Błaszkowska
Karne: 3/3
Kary: 18 min. (Janiszewska, Matieli - 4 min., Stanulewicz, Zych, Kozłowska, Szarawaga, Uścinowicz - 2 min.) 
Czerwona kartka: Aleksandra Zych (za faul na koszalińskiej skrzydłowej w 41. min. meczu)

Sędziowie: Habierski, Skrobak (obaj z Głogowa)
Widzów: 800

ZOBACZ WIDEO Lewandowski tym razem z akcji, wysoka wygrana Bayernu. Zobacz skrót meczu z SC Freiburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: