Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu zawodnicy mistrzów Polski. Kielczanie trafili w tegorocznych rozgrywkach do prawdziwej grupy śmierci i przed starciem na Białorusi podkreślali, jak ważna w tym roku będzie każda zdobycz punktowa.
Wygrać na inaugurację im się nie udało. To już piąta z rzędu, a szósta w siedmiu ostatnich meczach, porażka kieleckiej siódemki na wyjeździe. Ostatni raz poza Halą Legionów szczypiorniści z województwa świętokrzyskiego wygrali 16 listopada zeszłego roku w Zagrzebiu.
Wszystko zaczęło się jednak cztery dni wcześniej, gdy w Skopje polegli z miejscowym Vardarem aż 34:40. U siebie nie mieli problemów z odnoszeniem zwycięstw, więc cały czas liczyli się w walce nawet o pierwsze miejsce w grupie B. Porażki na wyjazdach w drugiej części sezonu - kolejno w Mannheim, Celje, Kristianstad nieco psuły im plany, ale ostatecznie podopieczni Tałanta Dujszebajewa zakończyli rywalizację grupową na drugiej pozycji. Obyło się bez ogromnych strat.
Poważnie zaczęło się robić w kolejnej fazie rozgrywek - w LAST 16 mistrzowie Polski przegrali w Montpellier aż pięcioma trafieniami. Strata zdecydowanie do odrobienia, ale... u siebie zawodnicy Vive znów ulegli Francuzom i z awansu wyszły nici.
Trzybramkowa porażka w Brześciu to już więc ich kolejny nieudany wyjazdowy występ. Na przerwanie złej serii żółto-biało-niebiescy będą mieli okazję już 30 września w Celje.
Seria ostatnich meczów kielczan na wyjeździe:
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce 40:34 (18:18) - przegrana
RK PPD Zagrzeb - Vive Tauron Kielce 23:26 (12:11) - zwycięstwo
Rhein Neckar-Lowen - Vive Tauron Kielce 28:25 (16:13) - przegrana
Celje Pivovarna Lasko - Vive Tauron Kielce 28:24 (13:14)- przegrana
IFK Kristianstad - Vive Tauron Kielce 29:25 (15:13) - przegrana
Montpellier HB - Vive Tauron Kielce 33:28 (14:16)- przegrana
Mieszkow Brześć - PGE Vive Kielce 28:25 (15:11)- przegrana
ZOBACZ WIDEO Piotr Frelek: W pierwszej połowie nie graliśmy. Myśleliśmy, że samo się wygra