W Żukowie mecz o baraże? "Szykujemy małą niespodziankę"

GKS Żukowo i Mazur Sierpc zagrają jedno z najważniejszych spotkań sezonu. Zwycięzca rywalizacji przybliży się do baraży o utrzymanie w I lidze szczypiornistów.

Po 21. kolejkach MKS Mazur i GKS mają na swoim koncie po dziewięć oczek. Zespoły toczą bezpośredni bój o utrzymanie w I lidze. Na parkiecie w Żukowie leżą dwa cenne punkty, dzięki którym zwycięzca wydostanie się ze strefy spadkowej i zajmie miejsce gwarantujące baraże o utrzymanie. - Czeka nas spotkanie o dużym ciężarze gatunkowym, ale nawet porażka nie przekreśla szans na utrzymanie - mówi trener Mazur Marek Listkowski.

W ostatniej konfrontacji z Kancelarią Andrysiak Stalą Gorzów szkoleniowiec sierpczan nie mógł skorzystać z aż pięciu ważnych graczy. Patryk Chmielewski wrócił do treningów, pozostali walczą z czasem. W tym gronie jest m.in. najlepszy strzelec zespołu Łukasz Lisicki.

- Lisicki nie ćwiczy od trzech tygodni i po ostatnim treningu zadecydujemy o jego losach. Ma dość rozległy krwiak w okolicy pachwiny. Adam Kozłowski zmaga się z kontuzją mięśnia przywodziciela. Prawdopodobnie Adrian Prątnicki także nie zdoła się wykurować - wylicza Listkowski.

Na własnym parkiecie Mazur pokonał GKS 30:27. - W Sierpcu zagraliśmy wysoką obroną i sprawiliśmy rywalom sporo problemów - wyjaśnia.

Żukowianie od początku 2017 roku prezentują się znacznie lepiej niż w pierwszej części sezonu. Drużyna z Pomorza zremisowała m.in. z Warmią Traveland Olsztyn i Sokołem Browarem Kościerzyna. - Dysponują dużą siłą rażenia z prawej i lewej połówki rozegrania. Mają bardzo uniwersalnych skrzydłowych i dobrego bramkarza. Trudno znaleźć słabe punkty. Na GKS szykujemy jednak małą niespodziankę - zapowiada Listkowski.

ZOBACZ WIDEO Skorupski obronił karnego, ale Napoli i tak wygrało - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: