Choć do zakończenia rundy zasadniczej pozostają jeszcze cztery kolejki, to mecz w Piotrkowie najprawdopodobniej rozstrzygnie losy piątej lokaty. Bliżej barażu o miejsce w fazie play-off jest SPR Stal, ale po 23. kolejce sytuacja może zmienić się o 180 stopni.
Piotrkowianie tracą dwa oczka do rywali i w razie zwycięstwa przeskoczą Czeczeńców w tabeli. Sukces Stali niemal zapewni jej piątą pozycję w lidze i skaże przeciwników na długie ligowe wakacje.
Pomimo porażki w Gdańsku (23:24) z Wybrzeżem, nastroje w mieleckim zespole są bardzo dobre. - Nie licząc ostatnich trzydziestu sekund, zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. To był mecz walki, podobnie będzie w Piotrkowie. Czeka nas wojna nerwów - zapowiada trener Tomasz Sondej.
Odkąd Piotrkowianina objął Zbigniew Markuszewski, beniaminek Superligi zaczął spisywać się zdecydowanie lepiej. Apogeum możliwości przyszło 8 marca, gdy zespół z województwa łódzkiego sensacyjnie pokonał Orlen Wisłę Płock 26:25. Architekta sukcesu w klubie już jednak nie ma. Po meczu z Meblami Wójcik Elbląg (14:16) zarząd podziękował Markuszewskiemu za pracę, a jego obowiązki przejął nowy-stary trener Dmytro Zinczuk.
ZOBACZ WIDEO Mamed Chalidow znów wielki: byłem żądny krwi
Abstrahując od zawirowań w klubie, Piotrkowianin nie stoi na straconej pozycji. Znakomicie spisuje się ostatnio bramkarz Artur Banisz, motorami napędowymi drugiej linii są Szymon Woynowski i Sebastian Iskra, zagrożenie z koła stanowi Adam Pacześny.
- Rywale mają świetnego fachowca w bramce, Artura Banisza. Nie możemy go rozgrzać - podkreśla trener Sondej.
W pierwszej rundzie Stal odniosła pewne zwycięstwo 31:25. Tym razem o sukces może być zdecydowanie trudniej. Nie dość, że mielczanie wciąż występują m.in. bez Michała Chodary, to przy wsparciu własnej publiczności Piotrkowianin wznosi się na wyżyny, co udowodnił w meczu z Orlen Wisłą.
PGNiG Superliga (23. kolejka):
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - SPR Stal Mielec / 18.03.2017, godz. 18.00