KSSPR - MKS Kalisz. Mecz o dwóch obliczach, dwa punkty jadą do Wielkopolski

Materiały prasowe / MKS Kalisz
Materiały prasowe / MKS Kalisz

Sobotnie spotkanie pomiędzy KSSPR-em Końskie i MKS-em Kalisz zapowiadane było jako najciekawszy pojedynek 18. kolejki I ligi gr. B. Obie ekipy nie zawiodły, lecz miejscowi musieli obejść się smakiem, przegrywając po słabej końcówce 25:28 (15:12).

Pierwsza część meczu rozpoczęła się korzystniej dla kaliszan - po pięciu minutach prowadzili 3:1. Sytuacja na boisku zmieniała się jednak bardzo dynamicznie, a po chwili inicjatywę przejęli gospodarze. Przez niemal 20 minut KSSPR punktował zespół z Kalisza i seryjnie zdobywał bramki.

Licznie zgromadzeni fani mieli powody do zachwytów nad swoją drużyną, bowiem prowadzenie 14:6 nie zdarza się często, a tym bardziej w spotkaniu przeciwko wiceliderowi rozgrywek. W ataku miejscowych brylował Patryk Mastalerz i dopiero pojawienie się na parkiecie grającego trenera Bartłomieja Jaszki pozwoliło gościom na złapanie drugiego oddechu. Były reprezentant Polski i medalista mistrzostw świata nie dawał szans miejscowym bramkarzom, dzięki czemu jeszcze przed przerwą przewaga stopniała do trzech trafień (15:12).

Wydawało się, że drużyna KSSPR-u i widzowie równie pozytywnie będą mogli wspominać drugie trzydzieści minut, lecz huraganowa ofensywa gości sprawiła, że w ciągu zaledwie 180 sekund MKS objął prowadzenie 16:15. Przewaga mogła być jeszcze wyższa, gdyby rzut z linii siódmego metra wykorzystał Artur Klopstega. Rolę wykonawcy rzutów karnych przejął od niego Kamil Adamski i, jak się okazało, była to słuszna decyzja.

Mimo, iż przewaga wicelidera zarysowała się już kilka minut po wznowieniu gry po przerwie, prawdziwy nokaut nastąpił w ostatnim kwadransie. KSSPR zaprzepaścił szansę na dobry wynik tracąc aż 5 bramek z rzędu. Wprawdzie miejscowi podjęli jeszcze próbę ratowania rezultatu, lecz nie zakończyła się ona sukcesem. MKS pokonał drużynę z Końskich w stosunku 28:25 i utrzymał drugie miejsce w tabeli rozgrywek I ligi gr. B.

KSSPR Końskie - MKS Kalisz 25:28 (15:12)

KSSPR: Wnuk, Kucharczyk - Sękowski, Słonicki 3, Walewski, Maleszak 3, Pilarski 2, Jamioł 1, Napierała 3, Mastalerz 8, Szot, Gasin, Rutkowski 5, Smołuch
Karne: 3/3
Kary: 8 minut (Smołuch - 4 min, Wnuk, Słonicki - 2 min.)

MKS: Marciniak, Jarosz - Galewski 1, Książek 1, Bożek 1, Piosik, Rosiek 3, Kobusiński 1, Klopsteg 3, Misiejuk 2, Jaszka 8, Mosiołek, Bałwas 2, Adamski 5, Drej 1
Karne: 4/5
Kary: 6 minut (Piosik - 4 min, Kobusiński - 2 min.)

Sędziowie: Mirosław Kowalski, Maciej Karwowski (obaj Przemyśl)

Widzów: 450

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie

Komentarze (0)