PGNiG Superliga: Mateusz Seroka w drodze po koronę króla strzelców

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Dwóch zawodników przekroczyło już 100 bramek w sezonie 2016/2017 PGNiG Superligi. Po 17. kolejkach Mateusz Seroka nieznacznie wyprzedza Witalija Titowa.

Po zimowej przerwie na czele klasyfikacji status quo. Mateusz Seroka i Witalij Titow odskoczyli stawce i z dużym prawdopodobieństwem między nimi rozstrzygną się losy korony króla strzelców.

W 17. kolejce najlepsi snajperzy ligi stanęli naprzeciwko siebie. Dziewięć bramek Seroki przyczyniło się do zwycięstwa MMTS-u Kwidzyn nad KPR-em RC Legionowo (29:21). Titow odpowiedział sześcioma trafieniami i w klasyfikacji strzelców o sześć goli ustępuje skrzydłowemu kwidzynian. Białorusin ma jednak do rozegrania jedno spotkanie zaległe.

O podium walczą reprezentanci Polski. Krzysztofa Łyżwę goni klubowy kolega Rafał Przybylski, blisko czołówki także Marek Daćko, zdecydowanie najskuteczniejszy obrotowy PGNiG Superligi. Cieszą wysokie pozycje młodzieży. Arkadiusz Moryto zdystansował do niedawna najlepszego strzelca Miedziowych Jana Czuwarę i z 75 golami awansował na ósmą lokatę. Kolejny z utalentowanych prawoskrzydłowych - Michał Lemaniak - rzucił tylko jedną bramkę mniej (10. miejsce).

W klasyfikacji pną się płocczanie. Valentin Ghionea nie odpadł jeszcze z rywalizacji o podium klasyfikacji, do dziesiątki powoli dobija się Lovro Mihić. Najlepszy z zawodników Vive Tauronu Kielce - Karol Bielecki - na 20. miejscu, ale na rzucenie 63 bramek potrzebował jedynie 14 spotkań.

Czołówka klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi:

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Źródło artykułu: