MŚ 2017: deszcz bramek w afrykańskim pojedynku. Tunezja pokonała Angolę

Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017
Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017

W meczu grupy B żegnająca się z turniejem reprezentacja Angoli została pokonana przez Tunezję 43:34. Jeśli Macedonia pokona w czwartek Islandię, Tunezja może awansować do 1/8 finału.

Po czterech kolejkach fazy grupowej oba afrykańskie zespoły nie miały na koncie zwycięstwa - Tunezja dwukrotnie zremisowała, Angola pozostawała bez punktów. Tunezyjczycy mający wciąż nadzieję na awans do kolejnej fazy turnieju zmotywowani przystąpili do pojedynku, który dla reprezentacji Angoli był meczem o honor.

Tylko w pierwszych minutach meczu walka była wyrównana. Dość szybko przewagę zyskała Tunezja, której największą gwiazdą był Amine Bannour, którego mocne rzuty z 9. metra i ze skrzydeł były zmorą bramkarzy Angoli. W atakach wtórowali mu Mosbah Sanai i Jihed Jaballah. Po 30 minutach gry Tunezyjczycy prowadzili już 
23:16.

Angolczykom nie można odmówić ambicji oraz pomysłu na rozegranie ataku. Niejednokrotnie popisywali się efektownymi, szybkimi wejściami pod bramką Tunezji, w ich grze w ataku było widać wzajemne zrozumienie. Brakowało im natomiast precyzji w wykonaniu akcji ofensywnych.

Jeszcze więcej do życzenia pozostawiała gra reprezentacji Angoli w obronie. Wyraźnie nie nadążali za atakującymi Tunezji, co zaowocowało aż 43 straconymi golami! W obliczu problemów w defensywie nawet 10 bramek rzuconych przez Gabriela Massuca Teca nie pomogło Angolczykom w walce z znakomicie grającymi Tunezyjczykami. Spotkanie zakończyło się wynikiem 43:34.

Tunezja - Angola 43:34 (23:16)

Tunezja: Missaoui, Soussi - Toumi, Tej 3, Bannour 10 (0/1), Haj Youssef, Sanai 7, Boughanmi 6 (3/3), Saied 2, Hosni 1, T. Jallouz 4, Soussi 3, W. Jallouz 3, Jaballah 4
Karne:
3/4
Kary: 4 min. (W. Jallouz, Soussi - po 2 min.

Angola: Gaspar, Figueira - Aguiar 2, Hebo 1, Mulenessa, Antionio 4, Maneco 2, Teca 10, Nascimento 1, Quinanga 2, Lopes 7 (2/2), Pestana 5
Karne: 2/2
Kary:  6 min. (Antionio, Aguiar, Quinanga - po 2 min.)
Czerwona kartka: Aguiar (48. minuta)
Sędziowie:

Bon-Ok Koo, Seok Lee (Korea)

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora

Komentarze (2)
avatar
yes
19.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tunezja - Angola 43:34 (23:16) - postrzelali sobie (nawzajem). 
avatar
Grieg
19.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A więc jeśli teraz Islandia przynajmniej zremisuje z Macedonią, to w sobotę Tunezja będzie miała okazję zrewanżować się nam za porażkę w turnieju kwalifikacyjnym do Rio, chociaż wtedy też awans Czytaj całość