Wynik spotkania w 54 sekundzie otworzyli goście za sprawą Bartosza Wróblewskiego. Dobrze w defensywie prezentowali się podopieczni trenera Aleksandra Malinowskiego, zaś w ekipie Moto-Jelcza Oława świetnie spisywał się miedzy słupkami Dawid Glabik. Niespodziewanie jednak ostrowczanie stanęli i po kwadransie gry rywale mieli już trzy bramki przewagi (3:6). Minutę później trener KSZO Odlewni poprosił o czas (4:7). Pomarańczowo-czarni wzięli się do odrabiania strat i po 20 minutach mieli już dwa oczka do przeciwnika (6:8). W 28 minucie kiedy rywale odskoczyli na cztery trafienia szkoleniowiec gospodarzy po raz kolejny poprosił o czas. Niewiele to jednak pomogło, bo do przerwy drużyna Moto-Jelcza po golu Grzegorza Rutkowskiego prowadziła już pięcioma bramkami (9:14).
Po zmianie stron nadal lepiej na boisku prezentowała się ekipa przyjezdna i na dwadzieścia minut przed zakończeniem pojedynku goście ciągle mieli sporą przewagę (14:20). Ostrowiecka drużyna nie zamierzała łatwo się poddać i zaczęła skutecznie odrabiać straty, by po kolejnych dziesięciu minutach mieć cztery gole do rywali (21:25). Na pięć minut przed zakończeniem meczu po golu Dmitrija Afanasjewa na 23:27 nadzieje na chwilę odżyły w sercach ostrowieckich kibiców, jednak rywale szybko odpowiedzieli i ostatecznie po trafieniu Jarosława Palucha pokonali KSZO Odlewnię Ostrowiec Świętokrzyski 31:25, zasłużenie inkasując komplet punktów. Należy tylko wspomnieć o bardzo słabej dyspozycji sędziów, którzy mimo wielu błędów jednak nie wypaczyli wyniku spotkania.
KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. - LKPR Moto-Jelcz Oława 25:31 (9:14)
KSZO: Piątkowski, Szewczyk - Kożeniewski 8, Jeżyna 2, Cukierski 3, Czuwara 1, Goliszewski, Afanasjew 5, Kamil Kieloch, Kwiatkowski 3, Antolak 3, Rutkowski
Karne: 6/7
Kary: 12 min. (Jeżyna, Rutkowski - po 4 min., Kożeniewski, Cukierski - po 2 min.)
Moto-Jelcz: Glabik - Celek 1, Rutkowski 5, Paluch 8, Herudziński 5, Koprowski 2, Żubrowski, Kolanko 2, Cepielik 4, Wroblewski 4, Klinger
Karne: 2/4
Kary: 8 min. (Paluch, Żubrowski, Cepielik, Klinger - po 2 min.)
ZOBACZ WIDEO Jego śmierć wstrząsnęła Polską. Maja Włoszczowska wspomina byłego trenera