ME 2016. Znakomite widowisko w grupie D. Norweżki lepsze od Rosjanek

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

W ostatnim spotkaniu grupy D Mistrzostw Europy reprezentacje Norwegii i Rosji zapewniły kibicom widowisko na najwyższym poziomie. Broniące tytułu Norweżki zwyciężyły 23:21.

Początek meczu należał zdecydowanie do mistrzyń olimpijskich z Rio de Janeiro. Rosjanki od pierwszych minut narzuciły duże tempo gry, świetnie funkcjonowała także ich defensywa. W piątej minucie po celnym trafieniu Darii Dmitriewy prowadziły już 4:0.

Podopieczne Thorira Hergeirssona po słabym początku powoli odnalazły sposób na 
przebicie się przez obronę Rosjanek i zaczęły gonić rywalki. Nie ułatwiała im tego znakomicie spisująca się między słupkami bramki Wiktoria Kalinina. W 24. minucie meczu po raz pierwszy do wyrównania doprowadziła Stine Oftedal. Chwilę później Rosjanki odzyskały prowadzenie po bramce Vladleny Bobrownikowej.

Widzowie zgromadzeni w hali Helsingborg Arena mogli oglądać pełen emocji spektakl. Drużyny cały czas utrzymywały bardzo wysokie tempo gry. Półtorej minuty przed końcem pierwszej połowy za sprawą bramki Silje Waade Norweżki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie. Chwilę później do wyrównania doprowadziła młodziutka Antonina Skorobogaczenko i pierwsza odsłona spotkania zakończyła się remisem 11:11.

Po przerwie przez długi czas obie drużyny prezentowały świetną grę w obronie. Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy walka była bardzo wyrównana. Później szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę Norweżek.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

W 46. minucie dwubramkową przewagę wywalczyła Veronica Kristiansen. Rosjanki zaczęły coraz częściej mieć problemy ze skutecznym zakończeniem ataku. Na sześć minut przed końcowym gwizdkiem z prawego skrzydła trafiła Amanda Kurtovic i Norweżki prowadziły już 23:19.

Do samego końca zawodniczki Rosji walczyły jednak o odrobienie strat. W 56. minucie dwudziestą bramkę zdobyła Ludmiła Postnowa, jednak w ostatnich akcjach spotkania zawodniczki Jewgienija Trefiłowa grały niedokładnie i nie wykorzystały kilku dobrych okazji do zmniejszenia strat. Na cztery sekundy przed końcem meczu gola zdobyła jeszcze Ksenia Makejewa, ustanawiając wynik spotkania na 23:21.


ME 2016, grupa D:

Norwegia - Rosja 23:21 (11:11)

Norwegia: Silje Solberg - Kristiansen 5 (0/1), Mork 5 (2/3), Kurtovic 4, Oftedal 3 (0/1), Frafjord 2, Arntzen 1, Aune 1, Waade 1, Herrem 1, Ingstad, Sanne Solberg, Tomac
Karne: 2/5
Kary: 6 min. (Frafjord, Oftedal, Kurtovic - po 2 min.)

Rosja: Kalinina, Utkina - Wjakiriewa 3 (0/1), Sen 3, Dmitriewa 3, Bobrownikowa 2, Kożokar 2, Sabirowa 2 (2/2), V. Żylinskajte 2 (1/2), Postnowa 2, Makejewa 1 Skorobogatczenko 1, Samokina, Sudakowa, J. Żylinskajte
Karne: 3/5
Kary:  6 min. (Dmitriewa, Samokina, Kożokar - po 2 min.)

Sędziowali: Peter Brunovsky, Vladimir Canda (Słowacja)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1. Norwegia 3 3 0 0 80:58 6
2. Rumunia 3 2 0 1 74:66 4
3. Rosja 3 1 0 2 70:71 2
4. Chorwacja 3 0 0 3 68:97 0
Komentarze (1)
avatar
Grzymisław
9.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dobre spotkanie. Para sędziowska pozwalała na bardzo wiele, nie gwizdali jakichś dupereli i dzięki temu mecz był o wiele ciekawszy. Niewysokie zwycięstwo mistrzyń, ale w trakcie spotkani Czytaj całość